A tak propo #aferarowerowa to jak mialem 5 lat to z sąsiadem bawiliśmy w holowanie tzn. za pomocą sznurka ciągnąlem jego rower. Nie wiem co nam #!$%@?ło, ale on stanął po jednej stronie drogi a ja po drugiej i nagle najechał tam samochód. Efekt? Koledze urwała sie w rowerze kierownica a ja wraz ze swoim wylądowalem pod kołami. Pamiętam jak dziś że leże w szoku, a 50 metrów dalej stoi Polonez z
  • Odpowiedz