@Nabucho: no racja. też jestme sympatykiem jednośladów ale las to las i trzeba go szanować. myślę, że też trzeba mieć wyczucie w takim jeżdżeniu no bo w sumie gdzie jeździć? jedno jest sobie śmigać po drogach lesnych albo po kawałku bagna, lub wspinać się na jakąś wyjeżdżoną górkę a co innego to rozpieprzać całą ściółkę, niszcyzć komuś pole itd.
@kodkreskowy: co do tego smiecenia to masakra. Czesto jezdze na jure na rower. Co tam sie #!$%@? dzieje to az strach. W stodku lasy z dala od wiosek mozna spotkac wory ze smieciami albo skladowiska szkla. Niesamowite jak to postepuje. Kiedy zaczalem tam jezdzic jakies 25 lat temu, to byla niemalze ostoja. Teraz - syf :(
403 760 - 34 = 403 726

Co ja sobie myślałam idąc na terenową przejażdżkę po kilkugodzinnym deszczu, to ja nie wiem.
"Zaskoczyło mnie" błocko. Na zdjęciu asfalt pokryty lessem.
Przejechałam, ale dalszą trasę zmodyfikowałam odpuszczając sobie takie atrakcje.

@metaxy napisał, że było się nie poddawać, ale tak serio to nie chciałam ugrzęznąć w nocy w podsandomierskich sadach. Kto późno wychodzi, ten sam sobie szkodzi :(

#rowerowyrownik #sandomierz #bloto #rower
Pobierz faramka - 403 760 - 34 = 403 726

Co ja sobie myślałam idąc na terenową przejażdżkę...
źródło: comment_aGrsJx0nRnZgQBThNGUcaFtiREYvhYt8.jpg
@faramka: A co do znalezienia przez sadownika rano następnego dnia, to ja od, kiedy jeżdżę dużo na rowerze, udostępniłem swojemu różowemu paskowi swoją dokładną lokalizację w google+. W razie W będzie wiedziała gdzie mnie szukac ;)

Edit: jeszcze jeśli chodzi o poradnik odnośnie oświetlenia, to zdecydowanie odradzam tą chińską małą ładowarkę (lik. Kupiłem i niestety nie ładuje do pełna akumulatorków. A na pewno nie do momentu zaświecenia lampki na