Ech, obejrzeliśmy ostatni odcinek #bluey i cała rodzina ze spoconymi oczami (╥﹏╥)
Wszystko w tym serialu jest fantastyczne. Scenariusz, kolory, muzyka. Idealnie pokazuje, że historia dla dzieci nie musi mieć wybujałej narracji o większym niż wszystko inne złoczyńcy z kosmosu, który chce zniszczyć cały świat, bo przecież świat dziecka to jego najbliższe otoczenie i wystarczy wyprowadzka, żeby opowiedzieć o stracie, żalu i strachu przed nieznanym z perspektywy zarówno
Wszystko w tym serialu jest fantastyczne. Scenariusz, kolory, muzyka. Idealnie pokazuje, że historia dla dzieci nie musi mieć wybujałej narracji o większym niż wszystko inne złoczyńcy z kosmosu, który chce zniszczyć cały świat, bo przecież świat dziecka to jego najbliższe otoczenie i wystarczy wyprowadzka, żeby opowiedzieć o stracie, żalu i strachu przed nieznanym z perspektywy zarówno
Obejrzałem dziś "finał" Bluey, serialu dla przedszkolaków. Obejrzałem jak zwykle, z całą rodziną bo już od dawna jest to w domu tradycją że tak właśnie to oglądamy. Dzieciakom się oczywiście podobał ale ja jestem w rozsypce totalnej. Było kilka takich odcinków przez te 3 serie które trafiały rodzica prosto w serce a ten jakoś tak skumulował wszystko. Ja nawet nie do końca wiem po co to pisze, tym bardziej