Wujek_Mietek
Wujek_Mietek
- smyl
- LegionPL
- Cronox
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
A oto kolejny — aberracyjny wręcz — przykład uprzywilejowania religii. 21 lutego 2006 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, powołując się na amerykańską konstytucję, zadecydował, że członków pewnej kongregacji religijnej ze stanu Nowy Meksyk nie dotyczy prawo, któremu bezwzględnie podlegają wszyscy inni amerykańscy obywatele, a mianowicie zakaz przyjmowania środków halucynogennych. Otóż musimy wiedzieć, że wyznawcy kościoła Centro Espirita Beneficiente Uniao do Vegetal wierzą, iż osiągają kontakt z Bogiem jedynie po napiciu się rytualnego
Congress shall make no law respecting an establishment of religion, or prohibiting the free exercise thereof
Oto jeden z przykładów zdecydowanie nadmiernego szacunku, jaki nasze społeczeństwo żywi wobec religii, dotykający zresztą bardzo istotnej sfery życia. Otóż wciąż najłatwiej uniknąć powołania do wojska, powołując się na przekonania religijne. Człowiek może być wybitnym filozofem moralności, autorem nagradzanej rozprawy o okrucieństwach wojny, a i tak przed komisją poborową będzie się musiał gęsto tłumaczyć, dlaczego to sumienie nie pozwala mu zabijać. Tymczasem wystarczy, że ktoś powie, że jedno (jeszcze lepiej oboje) z
Przykładowo prawa kobiet - Dawkins zdaje się nie zauważać, że to co się dzieje w krajach anglosaskich jest już daleko poza równouprawnieniem.
Bo powiedz mi, jako jeżeli dobrze pamiętam działacz skrajnie lewicowej polskiej partii: czy
Tak więc z walki w przyrodzie, z głodu i śmierci bezpośrednio wynika najwznioślejsze zjawisko, jakie możemy pojąć, a mianowicie powstawanie wyższych form zwierzęcych. Wzniosły zaiste jest to pogląd, że Stwórca natchnął życiem kilka form lub jedną tylko i że gdy planeta nasza podlegając ścisłym prawom ciążenia dokonywała swych obrotów, z tak prostego początku zdołał się rozwinąć i wciąż jeszcze się rozwija nieskończony szereg form najpiękniejszych i najbardziej godnych podziwu.
W Błękitnej kropce
Pozwolę sobie może podsumować einsteinowską religię jeszcze jednym cytatem z samego Einsteina: "Poczucie, że ponad wszystkim, czego możemy doświadczać, jest też coś, czego nasze umysły nie potrafią ogarnąć, czego piękno i subtelność nie ukazuje się nam bezpośrednio i co z trudem poddaje się refleksji, jest religijnością. W tym sensie jestem człowiekiem religijnym". W takim sensie ja również jestem człowiekiem religijnym, z tym jedynie zastrzeżeniem, że "czego nasze umysły nie potrafią ogarnąć" nie
Umrzemy, i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na arabskiej pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi
Przejdźmy teraz do ostatniej kategorii moich oponentów. Sam jestem ateistą, ale ludzie potrzebują religii.
"Co chce pan dać w zamian? Kto ukoi pogrążonych w smutku? Jak chce pan zaspokoić ludzkie potrzeby?"
Cóż za protekcjonalizm! "Pan i ja oczywiście jesteśmy zbyt inteligentni i zbyt dobrze wykształceni, by potrzebować religii, ale ta cała reszta, hoi polloi, Orwellowscy prole, półgłówkowate Delty i Epsilony Huxleya — oni jej potrzebują!" Jak słyszę coś takiego, przypomina mi się
Bezczelność i tupet zarzutów niejakiego Dawkinsa nie dziwią, gdy uświadomimy sobie jego brak odpowiedniego wykształcenia. Pan Dawkins nie zna na pewno uczonej i szczegółowej dysertacji hrabiego Roderiga z Sewilli, poświęconej niespotykanej cudowności egzotycznych skór, z jakich szyte są buty Jego Cesarskiej Mości. Wszystko wskazuje też, że obce jest mu arcydzieło Belliniego O
Drugi zarzut to argumentacja przez obrażanie oponenta dyskusji - a potem przez takich jak on, jest tylu ludzi "nie wierzących" w ewolucję. (╥﹏╥)
Wykop.pl