Otworzyłem moje pierwsze piwo - Kolsch, jasne. Niestety, nie miałem szczęścia nowicjusza. Moim zdaniem piwo nie powala na kolana, jest poprawne, trochę taki sikacz. Nagazowało się dobrze, piana jest, fakt faktem jest dość mętne. Ale w smaku...całkowicie neutralne. Raz na jakiś czas można jedno wypić, a wyobrażałem sobie że będę leżał i tylko chlał i chlał aż dostanę brzuszka piwosza :P Tatę poczęstowałem, oczywiście mu smakowało, no ale wiecie - to tata,
@Gu3scik: Mnie moje pierwsze piwo bardziej smakowało niż kolejne, bo to była AIPA, więc te kilka łopat chmielu zrobiło smak i przykryło błędy zacierania/fermentacji.
  • Odpowiedz