Spaaać... Choc muszę przyznać, że ostatnio czuję, że wracają mi siły i zaczynam się powoli regenerować na wszystkich płaszczyznach. Ponieważ dziecko nie choruje, lepiej i glebiej sypiam, nadrabiam deficyty. Do tego schodzi mi z głowy ciśnienie psychiczne w zakresie stanu jego zdrowia, które w zimę mnie mordowalo.
Generalnie słońce, wiosna, ciepło i brak infekcji działają cuda, mimo że mam trochę gówniane wyniki krwi oraz parę drobnych dolegliwości. Ponieważ powolutku dochodzę do siebie
Generalnie słońce, wiosna, ciepło i brak infekcji działają cuda, mimo że mam trochę gówniane wyniki krwi oraz parę drobnych dolegliwości. Ponieważ powolutku dochodzę do siebie
#dzieci #rodzice #rodzina #rodzicielstwo #tatacontent #ciemnamama