@Mortadelajestkluczem: dziękuję za te dowcipy. Przypominają mi popołudnia spędzane za dzieciaka u dziadków, którzy mieli masę takich książeczek z kawałami; czytałam je dziadkom na głos i śmialiśmy się z nich razem. Miłe wspomnienia.
Jak zapowiadałem wcześniej, od jutra nastąpi przerwa w nadawaniu #dowcipsurowowzbroniony2 W związku z tym, przygotowałem edycję 7-częściową, po jednym dowcipie na komentarz, na wypadek, jakby ktoś sobie chciał jednak dawkować codziennie
@Mortadelajestkluczem: a propos Stalinogrodu, historia zapewne fejkowa, ale zabawna: - "Znajomy znajomego" (jak to zawsze w tych opowieściach) jechał pociągiem do Katowic akurat tej nocy kiedy zmieniono nazwę i tabliczki na stacji. Po przyjexdzie na stację, śpiący obok podróżny, otwiera oczy, czyta gdzie jest i woła: "Jerunie, zaś mie do rusa wywieźli."
Jak Szanowni Państwo wiedzą, #dowcipsurowowzbroniony zakończył wczoraj swój żywot i tag nie będzie więcej używany. Ale co powiedzą Państwo na #dowcipsurowowzbroniony2 ? Jest to niejako suplement do tamtej książki; krótszy, więc będą się pojawiały 2 dziennie (w miarę możliwości, oczywiście). Cofamy więc wskazówki i ponownie lądujemy w okresie 1945-1956. Premierowe dowcipy zamieszczam w komentarzu