Hejko :)
Poniżej część druga mojego opowiadania. Miłego czytania ʕ•ᴥ•ʔ
Hasztag do obserwowania/banowania: #dziennikekspedycji
"Dzień Drugi
Szliśmy cały czas przed siebie. Nie był to szybki marsz, a nawet zwykły chód – chory kucharz wspomagany przez Lady Elię bardzo nas opóźniał. Słyszałem jak reszta szeptała między sobą, że powinniśmy coś z tym zrobić, bo przez nich szybko zginiemy. Mimo wszystko poruszaliśmy się cały czas na wschód, w stronę statku.
Poniżej część druga mojego opowiadania. Miłego czytania ʕ•ᴥ•ʔ
Hasztag do obserwowania/banowania: #dziennikekspedycji
"Dzień Drugi
Szliśmy cały czas przed siebie. Nie był to szybki marsz, a nawet zwykły chód – chory kucharz wspomagany przez Lady Elię bardzo nas opóźniał. Słyszałem jak reszta szeptała między sobą, że powinniśmy coś z tym zrobić, bo przez nich szybko zginiemy. Mimo wszystko poruszaliśmy się cały czas na wschód, w stronę statku.
Poniżej kolejna część mojego opowiadania.
Hasztag do obserwowania/banowania: #dziennikekspedycji
"Dzień Trzeci
Bóg jest wszechobecny, a jego moc nas wspiera – o poranku znaleźliśmy skrót, który przyspieszy naszą podróż o około 2 dni. To dobrze, bo i tak już byliśmy w plecy z kilometrami…
Bóg jest miłosierny i kocha nas wszystkich – Prince ozdrowiał, gorączka minęła i mógł już sam iść. Mogliśmy w końcu przyśpieszyć i było to bardzo sprzyjające. Cieszę