Czy też zauważyliście, że w miastach nie ma ptaków?
Kiedyś, za gówniaka takiego 10-13 lat pamiętam, że było od #!$%@? wróbli, jaskółek, mew w środku miasta. Jaskółki wieczorami latały pomiędzy blokami, mewy tłukły się z wronami. No było ich bardzo dużo.
Teraz spotkać wróbla, jaskółkę czy mewę jest trudniej, niż wygrać w lotto.
To samo z pszczołami, trzmielami, nietoperzami.
Czy to wynik betonozy? Czy może jakieś inne powody?
Teraz tylko te śmieciuchy
@semperfidelis jest zima i jaskółki odlatują z Polski w tym czasie. Nie ma wysokich i gęstych krzaków, w których lubią przesiadywać wróble, na wsi są głównie tam gdzie ktoś trzyma drób i mają żarcie. Wrony, gawrony i kawki nadal są w miastach, mewy tak samo jeśli jest w okolicy zbiornik wodny. Ale tak, jest ich o wiele mniej zwłaszcza na wsiach, ludzie jak mają ogrody to często bardzo ubogie typu tuje i