Mam w chałupie tak popieprzoną sytuację, że szczerze pisząc, cieszę się że za 20 minut wychodzę do roboty za którą nie przepadam.

Może nawet nie chodzi o sytuację jaka jest w domu, ale o to że w robocie jestem przydatny. ktoś cokolwiek ode mnie oczekuje. Ktoś chce bym przyszedł i się przydał.

Wydaje mi się że mi jedynemu nie śpieszy się do wyjścia z zakładu po fajrancie. Nie śpieszy mi się bo
Piękny film. Szczególnie scena od 1:59 i kolejna z pływającymi chłopakami..

Oglądając jak pływają, prawie poczułem panikę jaka by mi towarzyszyła, gdybym to ja znalazł się w takiej sytuacji :(

Moje ciało od wielu lat widziało i czuło tylko wodę z sieci wodociągowej. #!$%@?, ja #!$%@?ę! Przecież na Mazurach mieszkam. Czemu nie wybiorę się nad jezioro by popływać trochę, się zmoczyć, popluskać?

Pływać się nie nauczyłem, matka z ojcem nad jeziora nie
goblin21 - Piękny film. Szczególnie scena od 1:59 i kolejna z pływającymi chłopakami....