Pamiętacie jaka 10 lat temu była nagonka ze strony środowiska na diety IIFYM? Jak Michał Karmowski podpowiadał żeby nie jeść ciasta na święta, a cała branża była oburzona wliczaniem przez WK Laysow z pieca do makro xD. Dziś wchodzę na profil Piotra Boreckiego a tam pomogę Ci schudnąć bez rezygnacji z czipsów i parówek xD.

Also po latach uważam, że środowisko miało rację, bo samopoczucia, hormonów, cery i dobrostanu organizmu nie interesuje
Bardamu - Pamiętacie jaka 10 lat temu była nagonka ze strony środowiska na diety IIFY...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
@Bardamu przez jakieś 16 lat siedzenia w szeroko pojętym fitnessie i kulturystyce widziałem tyle kvrwa mód na odżywianie i treningi, pseudo znawców, którzy jechali po jednym systemie żywieniowym żeby za rok go promować, że ABSOLUTNIE NIC w tym zyebanym, zakłamanym, tępym środowisku mnie nie zdziwi nigdy.
  • Odpowiedz
@MireczekMichal: teoretycznie tak z tym ze nie masz jak kcl kebaba policzyć, wiec raczej odpada. Możesz sobie zrobić tortillę z kurczakiem sam wtedy policzyć kcl i bedzie smacznie i zgodnie z założeniami diety. Ogólnie wszystkie fastfoody sieciowkowe sa policzalne z wyjątkiem pizzy.
  • Odpowiedz
Nie lepiej poczytac cos ksztalcacego albo obejrzec filmik, ktory wyjasnia techniki cwiczen itp? Nie rozumiem ludzi, ktorzy traca czas na takie #!$%@? i rozkminy.
  • Odpowiedz
Hejka. Sprawa jest taka - jestem na diecie od 1,5 miesiąca, jem ok 2200 kcal dziennie, staram się jeść zdrowo ale nie zawsze to wychodzi, więc można powiedzieć, że stosuję #iifym, dodatkowo stosuję #if (okno trwające 3-4h). Problemów jest kilka.
Po pierwsze chce mi się potwornie #!$%@?ć, w szczególności niezdrowego żarcia. Po drugie stagnacja - schudłem około 5 kg i zrzuciłem mniej więcej 2 cm - i koniec. Dodatkowo mam wrażenie,
@Niktkolwiek: ogólnie jak nie wiedziałęś ile, to trzeba było sobie podliczać przez kilka dni to co jesz na codzień, to Ci w miarę pokaże ile jesz przy obecnym wysiłku. Potem tylko sobie obcinasz od tego i patrzysz na efekty.
  • Odpowiedz
Hej mirasy.

Mam pytanie co do diety If It Fits Your Macros (IIFYM).
Jak obliczać dzienne spożywanie makroskładników? Jak jeść? Przecież jak piekę w sreberku czy nawet gotuję kuraka, to jego kaloryczność się zmienia. Mogę jeść na "brudnej diecie" naleśnika, ale jak go wyliczyć i dodać do tej diety? Skąd mam wiedzieć ile kcal da mi połączenie dwóch jajek, 1,5szklanki wody i mleka, 2 szklanek wody - przesmażonych na patelni?
Czy szukać
Jak to jest #mirkokoksy z ta dieta #iifym aka "jedz co chcesz wyglądaj jak chcesz" pomijając to ze nie zdrowe jedzenie jest nie zdrowe ( ͡º ͜ʖ͡º) czy naprawdę wrzucając w zapotrzebowanie śmieci efekty będą gorsze od jedzenia w 100% czysto, mimo ze makro i kalorie będą trzymane w 100%?

#silownia
@mesrs123: poczytaj o samej insulinie, o wysokim/niskim Indeksie glikemicznym różnych produktów. Zasadniczo węglowodan węglowodanowi nie równy (węgle proste/złożone). Tak samo tłuszcz tłuszczowi (tłuszcze trans), tak samo białko białku (wchłanialność). Jednak w niektórych przypadkach (np u koksów) ma to mniejsze znaczenie, a w niektórych większe.

Czy te różnice są na tyle duże, żeby się nimi przejmować to musisz sprawdzić na sobie. Inna sprawa, że np po zjedzeniu 1500kcal w macu i dobiciu
  • Odpowiedz
@mesrs123: ja doszedłem do wniosków, że szkoda mi życia na jedzenie "tylko czysto" i nie mam ambicji na wygląd Zyzza. Na redukcji nie zauważyłem ujemnych rezulattów brudnego jedzenia a na amsie to teraz zobaczymy. W każdym razie zamierzam jeść trochę czysto trochę brudno, ale makrosładniki liczę dokładnie. Myślę, że to optymalne rozwiązanie.
  • Odpowiedz
Jedz co chcesz - wyglądaj jak chcesz!


Ta lansowana ostatnio przez naturalnych kulturystów koncepcja polegająca na skrupulatnym liczeniu kalorii i makroskłądników, ale nie dbaniu o ich źródła (można jeść słodycze i wszelkiego rodzaju śmieciowe jedzenie). Na krótką metę działa to całkiem dobrze. Co jednak w dłuższej perspektywie?

Pomijając wpływ dużych ilości fruktozy i tłuszczy trans na zdrowie i sylwetkę okazuje się, że jedzenie o dużej zawartości kalorii źle wpływa na kontrowanie głodu,