@razov: wyjechalem z laska ktora pojechala do paku. ja mialem problem z wiza powrotna na iran a dwa kola na samolot z islambadu mnie przerosly. w turcji spotkalem doch polakow z ktorymi jedzilem trzy tygodnie, a na bulgarsko-tureckiej zgarnelismy dwie laski na tydzien. wiecej szczegolow w wiekszej relacji ktora powstanie jak ogarne troche ten syf ktory przywiozlem
  • Odpowiedz
w teheranie jak nigdzie indziej w iranie trzeba kontrolowac ceny. na kazdym kroku probuja mnie orznac, ale sie nie dam ciapolom. wczoraj po przyjezdzie taksiarz chcial mnie skroic na 5 razy wiecej niz powinienem zaplacic [dalej kolo 20 zlotych, taksy sa tanie jak barszcz]. po telefonie do znajomego wyrownal tak ze hajs sie zgodzil. jak bralem plecak zaczal machac lapskami i skrzeczec po swojemu to nazwalem go 'kuskesh' co znaczy 'lachociag'. dla
@EmmetBrown: iranczycy to nie #!$%@? araby tylko persowie. sa naprawde w porzadku a w iranie czuje sie bezpieczniej niz w dowolnym duzym miescie w europie. kazdy, doslownie kazdy chce pogadac, pokazac cos, dac owocka. mozna zostawic plecak na caly dzien na trawniku, a powrocie zastaniesz dziadka ktory usiadl popilnowac. serio nie ma co sie bac i #!$%@? uprzedzenia
  • Odpowiedz
w esfahanie temperatura niebezpiecznie blisko 50 stopni. dziwne ze jeszcze udaru nie dostalem. iranska goscinnopsc jest wrecz upierdliwa. co kawalek jestem zaczepianny i na sile wciskaja mi owoce i drobne slodycze. na ulicach jest jeden wielki chaos i wystarczy chwila nieuwagi by znalezc sie na masce. raz tak sie przeturl;alem po taksowce na szczescie bez wiekszych obrazen. dla czlowieka z europy wsyztko tutaj jest jak za darmo: fajki po 2 zlote, ropa
@Wierszu: jestem od jakiegos tygodnia i zamierzam wykorzystac cale 30 dni [taka wiza]. wydalem jakies 50E. komunikacja mijeska jest #!$%@?, a miasta rozlegle takze pomiedzy punktami uzywam taksowek, a pomiedzy miastami smiesznie tanich busow [300km za 5zlociszy]. autostop tu nie istnieje praktycznie i tylko na jednym odcinku stopowalem. wiecej nie zrobie bo irance nie maja pojecia o #!$%@? chodzi. nieprzyjemne? kumple hosta z cs dosyc nataczywie mnie podrywali. reszta jak najbardziej
  • Odpowiedz
dzien 3

przejechane kilometry ~1500

zlapane stopy 14

wyjazd sie troche opoznil i wybylem we wtorek rano. w rumunii zlapalismy genialnego turka, ktory zalatil nam przesiade do wojego kolegi, ktory stawia nam wszystko od zarcia przez szlugi do browarow i wodki. siedzimy sobie teraz na parkingu gdzsi w bulgarii i z rana juz uderzmay na stambul #katiussiewozi #autostop #podrozujzwkopem
  • Odpowiedz
@katius: Spoko, ja mam jakąś niechęć do arabskich krajów. Jakbym miał wybierać egzotyczne kierunki to szybciej Daleki Wschód - Chiny, Japonia, Korea, Malezja, Singapur. No i oczywiście objechać samochodem całe USA.
  • Odpowiedz
poczttówki przyszły! zabawa polega na tym, że ludzie z calej europy slali pocztówki do kumpla, bysmy je rozdali dzieciakom z azji i polnocnej afryki. tylko zeby mi zaden granata na wymiane nie dał #katiussiewozi
@Endorfinek: iran jest jaknajbardziej w porzadku. a jak cos nie pyknie... raz sie zyje @kate1990: jade z dziewczyna, znam laske ktora sama jezdi teraz po afganie. mozna :) gruzja jest meeeeeeeeeeeeeeega. jak lubisz lazic przejdz z shatili do kazbegi. trek na 4 dni i nikogo po drodze. tylko dzicz
  • Odpowiedz
gadam z laska jezdzaca #autostop kilka lat po azji. teraz siedzi w pakistanie i pakuje sie na afgan wariatka jedna ["bez gnata tam nie wjade"] i daje mi rady typu "jak nie widzisz dzieci to uciekaj, bo zaraz coś wybuchnie" przywiezienie dupy spowrotem może nie być takie proste #katiussiewozi
na filmik z podrozy trezba bedzie poczekac to rzuce kilka cos z trasy

z polski przez sowacje na wegierskie nigdzie dojechalismy z turasem nic nie rozumiejacym polskiego wtracajacym sie na slowe ktre kojarzył lub myslal ze kojarzy np turcja stambul, spieczony tu zaczal gadac o hiszpani i barcelonie.

pod koniec wegier slowak dal nam 3 tysiace forintow, ktore uratwaly nas na powrocie

pogubilismy sie w belgradzie i kawalek musielismyjechac zadupiami. grubas w
  • Odpowiedz