Mirabelki i mirki. Ilekroć zbliża się jesien i zima, moje zatoki odpoerdalają jakieś gówno i są strasznie wrażliwe. Postanawiają się rozchorować zawsze w jakiś złych momentach. Najgorsze jest jednak to, że moje choroby zawsze wyglądają inaczej niż u zwykłych ludzi i już mam wątpliwości czy to faktycznie zatoki. Może pomożecie mi to zdiagnozować?
Zazwyczaj zaczyna się lekkim pobolewaniem gardła. To taki specyficzne kłócie, które znika gdy pociągnę nosem i
Komentarz usunięty przez autora