Dzisiaj po ok. 7 miesiącach od nastawienia, zlałem znad osadu miody pitne trójniaka i czwórniaka. Trójniaka zlewałem po raz pierwszy, bo burzliwa fermentacja trwała w nim bardzo długo, chyba z dwa miesiące. Czwórniaka już raz zlewałem, jakiś miesiąc od nastawienia jak burzliwa fermentacja ucichła.
Oba miody mają taki sam złocisty kolor i oba są prawie klarowne. Trójniaka robiłem na drożdżach zamojscy johannisberg a czwórniaka na aromatic wine complex. Test zapachu i smaku
Oba miody mają taki sam złocisty kolor i oba są prawie klarowne. Trójniaka robiłem na drożdżach zamojscy johannisberg a czwórniaka na aromatic wine complex. Test zapachu i smaku
Początkowo drożdże ewidentnie pracowały bo po wstrząśnięciu gaz się ulatniał. Ale najprawdopodobniej przez za niskie lub niestabilne temperatury fermentacja raczej nie była burzliwa, nie wiem czy drożdże nie zdechły.
Zabieram gąsiory teraz w miejsce z bardziej stabilną temperaturą, myślałem o próbie wystartowania z nowymi drożdżami, tak dla pewności.
Pytanie jest następujące, czy najpierw zlać tą delikatnie przefermentowaną brzeczkę czy po