Tak w ogóle ostatnio coraz więcej myślę o życiu i w rozmowie ze znajomą nadszedł do mnie obraz siebie za jakieś 8-10 lat. Myślę że w tym czasie jakimś cudem będzie mnie stać na własną kawalerkę na Bemowie lub Ursynowie, półki będą uginać się od płyt i książek. Na środku pokoju fotel lub sofa najprawdopodobniej z Ikei, przede mną zestaw hifi - jakaś wieża segmentowa i kolumny JBL. Ja, trzymając szklankę whisky,
Młody Morrissey wygląda jak taki typowy Marcin - student ASP, Oskar Wajld, cytaty.eu, kawa tylko z trzcinowym cukrem, zara i obowiązkowy lans na zbawixie w każdy piątek.
Właśnie przesł#!$%@?ę sobie Hatful of Hollow i wszystkie moje wspomnienia z liceum wracają - codzienne pobudki o 6 rano, 20 kilometrowa podróż starym Autosanem H9, słuchanie mp3 w 320kbps za pomocą mojego pierwszego smarkfona, robienie prac domowych z matmy na kolanie, przejmowanie się kolejną imprezą (elo @Snuffkin) i kawa w sklepiku szkolnym na długiej przerwie, echh..
The Smiths - What Difference Does It Make
Zapraszam do obserwowania mojego wieczorno-nocnego tagu #
Pusta sala, 3 nad ranem, alkohol powoli wyparował z organizmu; a ja chciałbym tylko stać na środku z zamkniętymi oczami i lekko bujać się w dźwięk rozkosznej barwy głosu Morrissey'a..
The Smiths - I Know It's Over
Zapraszam do obserwowania mojego wieczorno-nocnego tagu #muzykapoznapora