#film #kiciochpyta #alzheimer #obejrzalbymcos
Miry taki film był kiedyś, że w jakimś wielkim domu (takim, że hej) ktoś kogoś zabił, zabronili wszystkim wychodzić na zewnątrz dopóki się sprawa nie wyjaśni. Film z tego co pamiętam bardziej skupiał się na kwestiach dramatyczno-psychologiczno-obyczajowych niż na samym śledztwie. Podejrzewam, że lata 90-te. Co to mogło być?