no i wolna niedziela nie poszła na marne :) wyprasowałam tyle koszul, że przez najbliższe trzy tygodnie mogę codziennie ubierać inną i nie zabraknie, a w razie gdyby jednak, to wyprasowałam też kilka sweterków i bluzek :) - jak dobrze, że już jutro idę do pracy, bo w domu kończą mi się już pomysły, co jeszcze mogłabym zrobić :)

#wolnydzien

teraz czas na #ksiazka (ʘʘ)

i Mireczki pamiętajcie