U mnie było tak, że od najmłodszych lat byłem turbo-dynamiczny, a z czasem stawałem się coraz bardziej spokojny. W podstawówce i gimnazjum miałem najwięcej kolegów, koleżanek i byłem najbardziej
@AnonimoweMirkoWyznania: chlip chlip chodźcie do biura bo jest za mało dynamicznie i normiczek nie może hehe pogadać przy kawce ojoj biedactwo. Duże dzidzi musi być w centrum uwagi bo atencja spada :( To tylko pokazuje że normiki to tak naprawdę duże dzieci, które nie potrafią dorosnąć. A że największym normictwem są kobiety i patologia to resztę dopowiedzcie sobie sami.
@AnonimoweMirkoWyznania: Twoim problemem nie jest żaden ekstrawertyzm, tylko uzależnienie swojego szczęścia od innych ludzi. Swoja drogą świetny pomysł z tym biurem, jak nie wiedziałeś jak skutecznie zniechęcić do siebie ludzi, to już wiesz xD
A na zlotach z wykop, zbiera się tylko ta dynamiczna częśc oskarków? Jak już oskarki zobaczą jakiegoś #przegryw to udawaja miłych czy włącza się protokół powrót do szkoły? ( ͡°͜ʖ͡°) #wykoppiwo #wykop
Właśnie stuknelo mi 14 lat na wykopie! Nawet w sumie wiecej bo długo byłem niezarejestrowany wcześniej.
Z najważniejszych spostrzeżeń to generalnie wykopowa społeczność jest jak chorągiewka jeśli chodzi o politykę. Nie mówię o konkretnych osobach. Ja tez bywalem i bordo i mniej aktywny ale gdzies tam zawsze zagladalem do wypoku. Zmienił sie przez ten czas swiat, przeciętny wykopowicz diametralnie. Jestem dla was boomerem, byłem już nim wiele lat temu ale i tak
@krisip: nie no śmieszkuje sobie ale mam podobnie, bo jestem w podobnym wieku, stażem na wykopie też, jedynie mentalnie zatrzymałem się jakoś na wieku 18-20 ¯\_(ツ)_/¯
Jade sobie z #gdansk do #wroclaw pociągiem na weekend, moja różowa postanowiła mi zorganizować taki mały wypad ma moja 30 ( ͡°͜ʖ͡°) Dawno nie jechalem pkp i to czysta przyjemność. Na tapecie atrakcje, obiadek w Ragu oraz Burger ltd. (byliśmy w tej burgerowni w lato i było super) Zawsze wszędzie jak jechaliśmy ze znajomymi to ja byłem kierowca wiec na prawdę mam mega odprężenie, no i
hejo, jestem nowy w Poznaniu, chetnie poznam (heh, tu celowa gra słów) ludzi którzy lubią clubbing. Dajcie znać w pw. Jak nie jesteś stąd/nie lubisz klubów to proszę o plusa dla zasięgów.