Day 186: A song that reminds you of shoes.
Dlaczego o butach? Nie wiem sam. Po prostu od razu pomyślałem o tym utworze. O klubach i koncertach w którym tysiące butów zdarło się przed moimi.
Gdzie teraz są. Te wszystkie hasła.
Gdzie teraz są. Tamte sztandary.
Gdzie teraz są. Starzy prorocy.
Przyszli i poszli - byli tu chwilę. Setki ich słów żółknie w fanzinach.
Stare gazety pękają od słów,
Day 196: A song that has been your ringtone:
Akurat przed wczoraj ustawiłem bo przez ostatnie pół roku sam nie wiem dlaczego jechałem na dzwonku systemowym. Polecam jednak zmianę, każda wersja odpowiedzialności jest świetnym dzwonkiem i budzikiem. To chyba melodia którą rozpoznam zawsze i wszędzie. I zawsze i wszędzie uśmiechnę się na te dźwięki.
To jest piosenka przeciwko rządowi.
I wszystkim którzy zmieniają świat w faszyzm.
Sztywne, parszywe kodeksy