Wpis z mikrobloga

@inrzynier: Zgodzę się, że w Strażnikach wizualnie wszystko było dopieszczone. Tylko chyba zgodzisz się ze mną, że niektóre rzeczy (np: Groot) spokojnie dało by się zrobić prawie bez komputerów. Nolan udowodnił, że to możliwe i wygląda fenomenalnie. Wiem, że właściwie w tym przypadku bogate efekty komputerowe poniekąd pasują do konwencji lecz z drugiej strony wprowadzają nieco infantylny klimat i stąd skojarzenie z Toy Story.
  • Odpowiedz
@McGregor87: porównanie zupełnie nietrafione, argumenty z kosmosu. groota nie mogli zrobić normalnie, ze względu na ilość ruchów, wydłużanie rąk, zmianę pancerza, mimikę. reżyser dobrze wiedział co robi. nolan nic nie udowodnił, zachwyt nad tym rzemieślnikiem jest dla mnie niezrozumiały (interstellar mi się podobał), tylko zrobił poważne sci-fi a nie ADAPTACJĘ KOMIKSU MARVELA. KOMIKSU, ROZUMIESZ?
  • Odpowiedz