Aktywne Wpisy
hellyea 0
qew12 +7
Mam takie wyobrażenie przyszłości, jak umrą moi rodzice.
Byłbym bezdomny, albo trzymaliby mnie w psychiatryku. Miałbym depresje, bo po co żyć moim życiem?
-Nie miałbym znajomych ani przyjaciół. Nie potrafię utrzymywać relacji przez autyzm, ani cieszyć się z obecności drugiego człowieka.
-Nie miałbym partnerki, ani dzieci. Byłbym prawikiem całe życie.
-Nie miałbym pieniędzy na ani gdzie mieszkać.
-Nie miałbym zainteresowań, nie mam hobby, nic mnie nie cieszy, nic mi nie sprawia radości.
Byłbym bezdomny, albo trzymaliby mnie w psychiatryku. Miałbym depresje, bo po co żyć moim życiem?
-Nie miałbym znajomych ani przyjaciół. Nie potrafię utrzymywać relacji przez autyzm, ani cieszyć się z obecności drugiego człowieka.
-Nie miałbym partnerki, ani dzieci. Byłbym prawikiem całe życie.
-Nie miałbym pieniędzy na ani gdzie mieszkać.
-Nie miałbym zainteresowań, nie mam hobby, nic mnie nie cieszy, nic mi nie sprawia radości.
Aktor powiedział "dupa" i okrasił to soczystą "#!$%@?ą" cała sala w śmiech. HAAHAHahauhauaheushuhuhu! Normalnie fucking comedy genius.
Postać zaczyna wymiotować - to samo. Heheehe no popatrz Grażynka, zupełnie jak nasz Sebuś po swojej osiemnastce.
Aktor robi dziwną minę, lub inaczej intonuje zdanie... nie zgadniecie. Sala wybucha gromkim śmiechem, jakby sam bóg komedii zstąpił z niebios i sprawił, że zwykła gra aktorska stała się nieziemsko zabawną rzeczą.
No i wisienka na torcie - oklaski w czasie spektaklu, przez które nie dało się usłyszeć do końca dialogów, lub powodowały chwilowy przestój sceny.
No proszę - to nie jakieś #!$%@? show zorganizowane przez #!$%@? czy inny pseudokabaret, tylko sztuka teatralna!
A potem się dziwić, że Janusze, Grażyny i ich dzielne Sebixy uważają "Dzień świra" za komedię...
#teatr #podludzie #stopjanuszyzacjiteatrow #januszeigrazyny