Wpis z mikrobloga

Jestem za obowiązkowym OC dla rowerzystow. Czemu ja mam płacić kupę kasy za to, że moge komuś uszkodzić auto lub spowodowac uszczerbek na zdrowiu, a rowerzysta może mi przerysować auto po całej długości, albo zmusić do manewru który spowoduje poważniejsze szkody i jedyna droga na rekompensate to tułanie sie po sądach, a potem liczenie na komornika, że ten coś zedrze z rowerzysty (o ile ten w ogóle posiada cokolwiek wartościowego). Inna kwestia, że taki może uciec z miejsca zdażenia i nie zostawić żadnych danych osobowych. Co zrobić w takiej sytuacji skoro policja nic nie zdziała? Naprawiac na własny koszt czy profilaktycznie wozić ze soba ciężką kłódke, jak rowerzysta się zatrzyma/spadnie z roweru to podbiec i zatrzasnąć na szprychach? #prawo #motoryzacja #rower #niepopularnaopinia i troche #lewackalogika
  • 30
@Janusz_Radek: Masz trochę racji, prawda jest taka że:
1) Rowerzyści powinni mieć... tablice rejestracyjne. Nie żartuje, walić OC, ale ważne by dało się sprawcę ZIDENTYFIKOWAĆ - przywali, ucieknie i tyle go było, bo dogonić się tkaiego samochodem praktycznie nie da, małe tablice rejestracyjne dadzą taką możliwość.
2) Powinna istnieć karta rowerowa, bez której nie da się jeździć. Skoro rowerzyści mogą jeździć po ulicy i być jak "samochody" powinni chociaż TEORIĘ z
@Loloman
@elmacio: Wiesz, wpis jest troche taką prowokacja do dyskusji niż powaznym pomysłem. Mam dość słuchania jakie to rowery sa super i kazdy powinien jezdzic po ulicy rowerem, zwłaszcza jak mnie przekonuje osoba która nie wie jak sie poruszać na np. skrzyzowaniu dróg równorzędnych.
@blisher: a jak co rano poldkiem jedzie po ziemniaki na rynek to też nie musi?
@kantek007 co ma masa auta do oc? po drugie w szwecji da sie dojść polubownie do rekompensaty, w polsce już widze jak ktoś płaci dobrowolnie za uszkodzenie s-klasy
@m21d24: nikt nie zachęca/zmusza do poruszania się pieszych nie po chodniku, a po jezdni ;)
@Golomp: Aha... czyli piesi, ludzie na wrotkach i hulajnogach mogą prawnie (i muszą dosyć często) poruszać się po drogach jak samochody tak? No niezbyt, za to rowerzyści tak.
Twój argument jest zwyczajnie z dupy, próbuj dalej.