Wpis z mikrobloga

I jak tam mirki po pierwszej rundzie Masters? Chyba nie brakowało niczego w dotychczasowych meczach, już na półmetku mamy więcej setek niż rok temu w całym turnieju (w tym maxa Fu), już w pierwszej rundzie odpadli Selby i Junhui (zwłaszcza ten drugi po bardzo mizernej grze). Jak dla mnie najlepiej w tej rundzie zaprezentował się Carter, wracający po nowotworze rozbił Barrego 6:1, tu też trzeba podkreślić chyba najciekawszą statystykę z dotychczasowych meczów, czyli najwyższy wbity brejk który wyniósł 22 u Hawkinsa i 130 u Cartera ( ͡° ͜ʖ ͡°) aż dziw z tego urwanego frejma.
Jak dla mnie Masters w tym roku trzyma świetny poziom, a może być tylko lepiej, bardzo ciekawe pary czekają nas w ćwierćfinale. Obrońca tytułu Ronnie zagra przeciwko posiadaczowi drugiego oficjalnego maksymalnego brejka w tym roku (a pierwszego w masters) Marco Fu, a Lider rankingu Robertson z (mam nadzieję) czarnym koniem tego turnieju) Carterem, który jak już wspomniałem świetnie pokazał się w pierwszej rundzie. Oba mecze już jutro, można tylko zacierać ręce. Cytując Jewtucha i Kruka "Snookerowych snów" i do jutra! ;)
#snooker #masters
Pobierz brydrzysta - I jak tam mirki po pierwszej rundzie Masters? Chyba nie brakowało niczeg...
źródło: comment_dqE95AJr5NuOuMnJDhbzryR6LkjfnK8A.jpg
  • 4