Wpis z mikrobloga

@pawlo74: regulacje są jak ograniczenia prędkości. Z czasem każdy sam sie przekona co jest dobre a co nie, oraz jak z czymś postępować.
W kwestii BTC uważam jednak, że powinno być oficjalne pozwolenie na piśmie typu "Ok, znamy bitcoina i go szanujemy. Wiemy że nie mamy na niego wpływu więc możecie go używać, uważajcie bo możecie wszystko stracić"
@pawlo74: no racja, ale jeśli chcesz zaimplementować Bitcoina w już istniejące systemy takie jak płatności w sklepach, giełda etc musi byc zgoda organów które sprawują pieczę nad nimi żeby Bitcoin rozwijał się w takim tempie jakim rozwija się przez te 5 lat. Wiele wody w wiśle upłynie zanim wszystko zostanie zdecentralizowane i zyska popularność wystarczającą żeby komfortowo z teg korzystać więc narazie musimy sie dostosować.
regulacje są jak ograniczenia prędkości. Z czasem każdy sam sie przekona co jest dobre a co nie, oraz jak z czymś postępować.


@tyskieponadwszystkie: jeszcze wrócę do tego jeżeli pozwolisz, jak można przekroczyć prędkość ? a może to jest jak pierwsza regulacja samochodów w Anglii, człowiek z czerwoną flagą przed samochodem ? czy jeździli byśmy samochodami jakby to przeszło ?
@tyskieponadwszystkie: dokładnie, ludzie mają swój rozum i nie ma zastosowania ograniczenie prędkości w Bitcoin. Tylko rząd wmawia nam, że trzeba ograniczyć prędkość chociaż my wiemy, że nie można prędkości przekroczyć. Ograniczenie prędkości = pozbycie się samochodu.
Samochód kontra drożka.
Bitcoin kontra bank
Rząd = banki
Bitcoin = my wszyscy