Wpis z mikrobloga

@przem1771: ej, a czy cały ten glamrap to właśnie nie jest taka gimnazjalno-pedalska odmiana hiphopu? Coś w stylu "tak, chcę być gangsterem buntownikiem... ale mi mama nie pozwala, w dodatku dobrze mi się powodzi i głupio tak śpiewać o życiu ulicy". ;D
@ike1: cóż, jeśli z czegoś, co było oznaką buntu i ciężkiego życia wyłania się coś, co dotyczy bogactwa i modnych ubranek... to chyba jednak tak. :D
@ike1: a ja słyszę to określenie używane w stosunku do tych nowomodnych, grzeczniutkich, ładnie uczesanych i modnie ubranych raperów. ;) W sumie bez sensu byłoby też robić serwis z nazwą dotyczącą tylko jednej płyty. :D

No i argument dot. płyty jest inwalidą, bo np. określenie "black metal" też zaczęło żywot jako tytuł utworu. :)
@rss: To widocznie słyszysz to z ust za przeproszeniem debili. To nie jest gatunek muzyczny. To zwyczajnie nazwa płyty. Nikt później nie nagrywał niczego podobnego, ani nie nawiązywał do tej nazwy.