[lukaszlew77]

#suits Słaby ten finałowy odcinek 2 sezonu. Przez 39 minut zero ciekawej akcji, potem się trochę rozkręciło, ale żadnego konkretnego cliffhangera.

[volden]

@lukaszlew77: znowu utwierdzili wszystkich w przekonaniu że Mike to ciota

[s.....s]

@lukaszlew77: Dziesiąty odcinek był znaacznie lepszy i bardziej pasował na finał sezonu.

[lukaszlew77]

@szczepqs: pierwszy sezon bardziej mi się podobał, mimo, że serial miał być na początku jako letni zapychacz to przebił się do prime-time. Jeszcze ten wątek Hardmana był OK, ten z tą fuzją z tymi Anglikami już mocno słaby.

I szkoda, że już nie ma Zoe <3

@volden: Chociaż w końcu poruchał tą Rachel(nie pamiętam, czy wcześniej mu się to zdarzyło).

[volden]

@lukaszlew77: ale realizmu absolutny brak, Rachel nawet majtek nie zdjęła

[s.....s]

@lukaszlew77: Przede wszystkim - im dalej, tym mniej faktycznych spraw jednoodcinkowych, a więcej #!$%@? o osobistym życiu. I zaczyna się to co w Housie - każdy jest wybitnym psychologiem i co chwilę: "nie, nie o to Ci chodzi, to Ty bla bla bla", "nie, chcesz tylko odwrócić uwagę, a tak naprawdę próbujesz bla bla bla".

[lukaszlew77]

@volden: To fakt, ale to pewnie przez te wszystkie klasyfikacje wiekowe. Ten serial jest chyba PG więc, na więcej nie mogli sobie pozwolić. Dlatego lepiej jak seriale lecą w telewizjach premium typu HBO czy Showtime, bo tam się nie #!$%@?ą i leci wszystko bez cenzury.

@szczepqs: O tak, 100% racji. W tym sezonie, zwłaszcza w ostatnich odcinkach nie było praktycznie żadnych wątków, poza tym głównym czyt. #!$%@?ć Hardmana, Harvey chce