Wpis z mikrobloga

Też macie takie okresy, że w godzinach nocnych macie "czarne" myśli; tzn nie widzicie sensu w tym co robicie w życiu, wydaje wam się, że nie należycie do tego świata i nie potraficie się odnaleźć w społeczeństwie? Nie potrafię tego ubrać w słowa, ale zaczynam rozumieć seryjnych morderców, psychopatów a wizja zwykłego życia typu praca, założenie rodziny jest dla was nie do przyjęcia/wyobrażenia.
Poważnie pytam bo nie wiem czy to tylko ja jestem taki #!$%@? i czy coś jest ze mną nie tak.

#psychologia
  • 57
  • Odpowiedz
@ncpnc: W godzinach nocnych w moim przypadku to narasta, gdyż w ciągu dnia jestem zazwyczaj zajęty czymś innym a w nocy mogę na poważnie pomyśleć o życiu.

W dodatku panicznie boję się wizji, że kiedyś mój mózg umrze razem z moją świadomością a ludzie po paru latach o mnie zapomną.
  • Odpowiedz
@rennaissance: Próbujemy opanować świąt móżdżku

@olgierd420: No właśnie nie będzie niczego wiec po co ten strach, ja swojej się nie boję ale bliskiej mi osoby jak najbardziej

@delKrul: Zapomną bo taki jest cykl życia możesz to zmienić zapisując się na kartach historii masz do wyboru parę opcji żaby to zrobić choose wisely
  • Odpowiedz
@radogost: Nie polecam tak robic. Zjawisko rodziców, którzy przez dziecko chca przeżywać swoje niespełnione ambicje bierze sie z takiego podejścia do sprawy. Generalnie to jest recepta na zatrucie zycia calej swojej rodziny.
  • Odpowiedz
@delKrul: To chyba normalne, tylko stopień tego "#!$%@?" może być różny. U mnie takie myśli pojawiają się za każdym razem gdy nie wykonuje żadnej czynności która wymaga aktywnego myślenia nad nad tym co się robi. Z tymi mordercami i psychopatami mam również podobnie, w sumie mógłbym stwierdzić (na ile słusznie i trafnie - nie wiem) ze częściowo rozumiem genezę takich zachowań. Dodam do tego ze żaden model jednostki w społeczeństwie jaki
  • Odpowiedz
@delKrul: Tak. W dodatku nawet jeżeli pogodzisz się z tym, że jesteś odszczepieńcem i próbujesz to zaakceptować oraz pogodzić się z tym, że nie masz "normalnego" życia, to po pewnym czasie zamiast tych myśli przychodzi okropny żal i wyrzuty sumienia, pompowane uczuciem, że jednak marnujesz swoje życie.
  • Odpowiedz
@delKrul: a dla mnie wizja spokojnego domu, gdzie czytałbym książki, chlał alkohol, grał na swojej gitarze, słuchał muzy, obserwował niebo - jest moim marzeniem. Z wiekiem wyrasta się z głupich, bezsensownych rozkmin. Z życia teza brać ile się da przyjemności. To klucz do szczęścia.
  • Odpowiedz