Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do posta @martusiek o wegetarianach. Też miałem dzisiaj kontakt z dwoma wegetariankami.

1. Stoję w uczelnianym bufecie i czekam na zapiekankę. Kolejka zrobiła się na ponad 30 osób. Wchodzi gruby i brzydki #rozowypasek. Omija wszystkich i podchodzi do kasy ze słowami "przyszłam powiedzieć, że stoję w kolejce po to wegetariańskie sushi, które zawsze na mnie czeka" i wróciła do kolejki. No ok.

Babeczka skołowana, wzięła z lodówki to sushi i woła tamtą. 18 zł, no luz, niech sobie weźmie to sushi i idzie w cholerę. Ale jej się zaświeciły oczy i woła koleżankę, pyta czy coś jeszcze chce. Złowieszczy uśmiech zagościł na jej brzydkim licu.

Zaczepiam i mówię - wegetariańskie sushi to nie niepełnosprawność. Odpowiedziała, że w pewnym sensie tak.
- W sumie racja.
Ludzie najbliżej kasy w śmiech, litość ogarnęła nasze serca, weź te zakupy i spieprzaj. W momencie, kiedy płaciła, usłyszałem "ZAPIEKANKA Z SZYNKĄ!" i tuż przed jej nosem, mój zapiex z keczupem, trafił do mej dłoni. <3

2. Chcę otworzyć żłobek w #warszawa, bo cholerna konkurencja z przedszkolami. Koleżanka z roku, wegetarianka. Pytam o rady jako młodego rodzica.
- Najlepiej jakieś specjalistyczne.
- No racja.


()

#wegetarianizm #bekazpodludzi #bialystok #glupichniesieja
D3lt4 - W nawiązaniu do posta  @martusiek o wegetarianach. Też miałem dzisiaj kontakt...

źródło: comment_rRPaxZLQ7DpZYYswczI5wZyNhmuPmX5E.jpg

Pobierz
  • 20
@D3lt4: pewnie są różni, ja widziałam skargi na to że w przedszkolach nie są respektowane wytyczne wegetarian, że robią problem z tym, że jakieś dziecko mięsa nie je.
@D3lt4: na oddzielnej lepiej byś pewnie na tym wyszedł. Mówię serio. Świadomość odżywiania rośnie, zwłaszcza w dużych miastach, zwłaszcza w lepiej sytuowanej części społeczeństwa. Zobacz na wysyp wege miast w Wawie, do najtańszych (w porównaniu do kebsa na dworcu) nie należą, a wzięcie jest. Dodaj do tego, że ruch wege rośnie z każdą chwilą.

Nie dziękuj!
Z tym, że robi się z tego dobry biznes w pełni się zgadzam. Ale świadome odżywianie to dla mnie zwracanie uwagi na wartości odżywcze produktów, ograniczenie cukrów prostych, smażonych rzeczy, urozmaicona dieta. A rezygnowanie z pełnowartościowych, zdrowych produktów w imię jakiejś ideologii nie jest świadomym odżywianiem.