Wpis z mikrobloga

@Mirabelkowa: ja to chyba jestem jakiś inny, bo nie uwazam laski za suke czy szmate jak chce sie seksić dla przyjemności z kimś, a nie jest w związku i robi to z jakimś kolegą czy poznanym typkiem, jeśli obydwie strony tego pragną i są w porządku dla siebie to nie widzę żadnych przeszkód, przecież to korzyść dla każdej strony
A może własnie dobry sex będzie fundamentem i przyczynkiem do zbudowania związku? :)


@worldmaster: W 10% przypadków może i tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sorry, ale głównie na seksie związku nie zbudujesz. Jakoś nie często słyszy się, że ktoś się rozchodzi bo "on/ona" się słabo rucha xD A prędzej są to kłótnie, różnice zdań itp.

Nie deprecjonuję Twojego podejścia, aczkolwiek ono naprawdę rzadko działa. I to nie
Sorry, ale głównie na seksie związku nie zbudujesz

@NuGuns:
1. Nie zgadzam się. Znam związki w których seks jest fundamentem a reszta przy okazji. Wszystko zależy od priorytetów. I jest to dużo więcej niż 10%.
2. Nie musi być do "główny" składnik scalający związek. Chodziło mi o to, że związek można zacząć od czegokolwiek. Seks się w tym zawiera. No chyba tylko frajer skreśli kobietę która mu się podoba bo... buu,
@NuGuns: idąc tym samym skąd ona by mogła wiedzieć ze spotka mnie i będę jej tym pierwszym na poważnie? Jeśli by wiedziała, to może by nie chodziła z nikim do łóżka i tylko czekała na mnie? Można tak gdybać, tak samo jak ty czy ja byśmy mieli po 2-3 dziewczyny tylko do seksow a ta kolejna to już na poważnie, jakby ona wtedy zareagowała? Dlatego takie wypominanie kto co ile miał
1. Nie zgadzam się. Znam związki w których seks jest fundamentem a reszta przy okazji. Wszystko zależy od priorytetów. I jest to dużo więcej niż 10%.


@worldmaster: No, ja z kolei nie znam, a nawet powiem, że ciężko mi to sobie wyobrazić. Oczywiście jeżeli mówimy o poważnych związkach :D

No chyba tylko frajer skreśli kobietę która mu się podoba bo... buu, za szybko rozłożyła nogi. #fucklogic wg mnie :)


@worldmaster: