Wpis z mikrobloga

@fstab: Takie życie.

@schopen2: No ja miałem bo rodzice mnie zmuszali do chodzenia do szkoły. Ale to były tylko takie gunwoznajomości szkolne, typu pogadac pare minut od czasu do czasu na przerwie, powiedzieć ,,cześć'' itp. Nic po za tym.

No jedynie we wczesnym dziecinstwie byli jacys lepsi znajomi na podwórku. Tacy z którymi czasem sie bawiłem etc.
  • Odpowiedz
@Mechaniczna_Znikomosc: Nope, nie jestem kompletnie socjopata, a przynajmniej nie takim z wikipediowej definicji.

A już zwłaszcza ten punkt jest całkowitym moim przeciwieństwem:

Wczesne przejawy tego zaburzenia obejmują m.in. kłamanie, kradzieże, bójki i inne konflikty z normami prawnymi[1].
  • Odpowiedz
@Blaskun: No to ja własnie takich znajomych po za internetem nie mam od 4 lat. A lepszych nigdy w życiu nie mialem po za tymi w internecie, no chyba, ze jak miałem 7-10 lat jakieś dzieci z podwórka z którymi sie bawiłem czy cos.
  • Odpowiedz
@Nevardus: Nie znam ten uczuc, ale wspolczuje. Od 5tego roku zycia jedynie przez okres pol roku nie mialam zadnej przyjaciolki i to bylo smutne a znajomych mialam zawsze sporo. Musisz miec jakis gleboki problem, niekoniecznie tylko z relacjami. Najgorsze jest to ze jak wiekszosc mirkow pewnie nic z tym nie robisz.
  • Odpowiedz