[kontra]

#piwowarstwo

Czy ktoś stosuje taki myk, że przy butelkowaniu zalewa się też jedną butelkę plastikową, żeby móc "namacalnie" sprawdzić poziom nagazowania? Jeżeli tak, to po jakim czasie od zabutelkowania zauważyliście, że butelka jest już wyraźnie twarda i nabita?

[Oswiadzczam_ze_skonczylem_13_lat]

@kontra: różnie, czasem szybciej czasem wolniej

[kontra]

@Oswiadzczam_ze_skonczylem_13_lat: wiem, że to nie matematyka, ale pi razy oko - doba, tydzień?

[Oswiadzczam_ze_skonczylem_13_lat]

@kontra: po to się leje do plastiku aby to wiedzieć ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie ma reguły, ale kilka dni zawyczaj

[Humble]

Zależy od drożdży i temperatury refermentacji. Jeśli trzymasz w 26 stopniach jakiś wiecznie nienajedzony szczep to 1-2 dni, jak coś spokojnego w 18 stopniach w piwnicy, to nawet tydzień. Za mało podałeś danych by Ci ktoś choćby na oko powiedział czego powinieneś oczekiwać.

[kranu]

@kontra: do 3 dni butelka jest zwykle wyraźnie twarda, ale gdzieś dopiero po tygodniu-dwóch się dogazowuje i przede wszystkim rozpuszcza do picia, a nie gushingu

[kontra]

@Humble: us-05, butelkowane w 25 stopniach, teraz stoi w ok. 21.