Wpis z mikrobloga

1. jaraj się muzyką #melakoteluk od pierwszego albumu.
2. nie lub tłumów.
3. nie chodź na koncerty, bo miliard ludzi.
4. szukaj małego koncertu, nie znajdź go.
5. pogódź się z losem.

[kilka lat później]
6. emergency u klienta; ściąga cię do Szwecji.
7. po drodze dowiadujesz się, że jest drugie emergency, ale w Tarnowskich Górach.
8. zasuwaj z wywieszonym jęzorem z jednego emergency na drugie.
9. podczas rozmowy z klientem w Tarnowskich Górach słyszysz, że może wieczorem chwilę moglibyśmy odpocząć od pracy.
10. "- czemu nie… jakieś propozycje?"
11. "- no np. tutaj w tym budynku obok hotelu gra dziś Mela Koteluk, nie wiem czy kojarzysz; taki kameralny akustyczny koncert."
12. jaraj się, w głowie próbuj ogarniać jakie było prawdopodobieństwo trafienia na idealny koncert dla siebie przypadkiem w miejscu, gdzie jesteś pierwszy raz w życiu.
13. bilety tak bardzo wyprzedane. czarna rozpacz.
14. klient staje na wysokości zadania: walczy jak lwica, waruje na organizatora i załatwia bilety z podziemi.

15. PROFIT!!!

Kosa w czepku urodzony.

#michalkosecki #wygryw
m.....i - 1. jaraj się muzyką #melakoteluk od pierwszego albumu.
2. nie lub tłumów.
...

źródło: comment_SpDujguIU27tXuNo2B1N5R9EFmy2URmB.jpg

Pobierz
  • 91
  • Odpowiedz
@czerwiec_: Gdybyś chłopcze chociaż uzasadnił ten gównogust i #!$%@?, próbował dyskutować i polemizować, pokazał coś wartościowszego, mozna by z tobą pogadać i się pospierać. A tak - pozostajesz agresywnym prymitywem i kolejnym z serii poszukujących atencji zielonek.
  • Odpowiedz
Nie zamykam się, prowokuję, by obalił moją opinię.

Powinienem napisać:

Hej, chcesz porozmawiać o twoim guście? Uważam, że muzyka, której słuchasz jest nieambitna i nigdy w życiu nie dał bym za nią 50, a tym bardziej 150 złotych. Sądzę, że to kalka i pop-papka, jest wiele lepszych rzeczy.

Czy zechciałbyś podzielić się swoim zdaniem, proszę?

Wyszłoby na to samo. Konwenanse, konwenanse.


@czerwiec_: Nikt nie będzie dyskutować z takimi "prowokacjami". Jakbyś napisał
  • Odpowiedz
@czerwiec_: Jakbyś był odrobinę inteligentny i skończył z tymi tanimi prowokacjami, to zauważyłbyś, że sam napisałeś:

Rozmawiaj o gustach i próbuj być obiektywny. Super układ, bulwo.


Co oznacza, że:

ale to dno


Ma otwartą liczbę rozwiązań, bo każdy inaczej postrzega muzykę. Artystycznie Koteluk stoi na wysokim poziomie, i to jest fakt, natomiast niektórym może się podobać, a innym nie.
  • Odpowiedz
@lookazh: Nie to nie jest dziwne. Jeżeli ktoś zrobi potrawę, którą uwielbiasz, ale doda jeden składnik, którego nienawidzisz to będziesz się cieszył i delektował takim posiłkiem?
  • Odpowiedz
@lookazh:
No widzisz ty byś coś takiego zjadł, a ja jak ktoś by mi na pizzę położył szpinak to bym się zrzygał.
Da się, właśnie po to wymyślono taką rzecz jak kameralne koncerty. Też mi wielki nonkonformizm, u niknięcie zjawiska za którym się nie przepada i skorzystanie z innej szansy. Nie ma co komu radzić wychodzenia z piwnicy jeżeli nic o tej osobie nie wiesz. Internet nie zawsze oddaje to jacy
  • Odpowiedz
@lookazh: Fajnie, nazywajmy kogoś dziwakiem, bo woli kameralny koncert od tego z dużą publicznością.

Równie dobrze o tobie mogę powiedzieć, że jesteś dziwadłem, bo grasz w jakiegoś śmiesznego Diablo 3 zamiast wyjść do ludzi.
  • Odpowiedz