Wpis z mikrobloga

Ostatnio na Mirko przewija się temat oczekiwań kobiet i mężczyzn wobec siebie nawzajem, a jako że temat interakcji międzypłciowych od dawna mnie interesuje, dorzucę swoje trzy grosze.
Po pierwsze, uważam że stawianie mężczyznom wysokich wymagań i tradycyjny wzorzec męskości są jak najbardziej właściwe. Wszystkie tradycyjnie cenione cechy męskie są czymś co ogólnie przydaje się w życiu i poprawia jego komfort oraz otwiera przed nami możliwości, nawet jeśli nie jesteśmy w związku. Lepiej być silnym fizycznie niż słabym, bo wtedy w większej liczbie sytuacji jest się samodzielnym, w razie zagrożenia mamy większe szanse na wyjście cało, czujemy się pewniej siebie. Lepiej być zaradnym niż niezaradnym, bo to sprawia, że podejmujemy lepsze ekonomicznie wybory i przekłada się na nasz komfort życia. Lepiej jest umieć majsterkować niż nie umieć, bo możemy dzięki temu poradzić sobie w sytuacji awaryjnej, zaoszczędzimy pieniądze, a do tego ogólnie rzecz biorąc fizyczna praca sprawia satysfkację, zwłaszcza jeśli ktoś pracuje umysłowo. Bycie zadbanym, z ładną rzeźbą i dobrze ubranym, jest lepsze niż bycie blobem albo dziadem, bo to jak wyglądamy wpływa na nasz prestiż, na to jak jesteśmy postrzegani w oczach innych. Atrakcyjne osoby są lepiej traktowane, więc jeśli zadbamy o swój wygląd to będziemy mogli więcej od życia wziąć. Lepiej jest mieć dużo pieniędzy niż mało - ze wzgledów oczywistych. Mniej oczywiste względy: poducha finansowa daje lepsze możliwości zmiany pracy, pozwala lepiej zadbać o własne zdrowie, a do tego daje nam większe możliwości pomocy innym i zrobienia czegoś dobrego. Mieć dobry samochód? Jak najbardziej zaleta. Jazda fajnym autem to zwyczajnie frajda sama w sobie. Mieć własne mieszkanie? Oczywiście przekłada się na naszą niezależność i możliwość układania przestrzeni życiowej pod własną wygodę i gusta.
Tak więc wszystkie rzeczy których kobiety często oczekują od mężczyzn same w sobie poprawiają życie tychże mężczyzn.
Przestać wymagać od siebie dlatego, że mnóstwo kobiet nie wymaga od siebie zupełnie nic, to jest całkowicie błędna droga. Należy wymagać od siebie bardzo, bardzo wiele, należy zawsze dążyć do ideału. Co należy robić, a co wielu mężczyzn pomijawszy obraca bieg swojego życia na bezdroża beznadziei, rozczarowania i frustracji, to wymagać od kobiet. Wymagać bardzo dużo - i wszystkim które tych wymagań nie spełniają dawkować swoje "dobrodziejstwa" jak z kroplomierza, jednocześnie biorąc od nich ile tylko się da. Jak to rzekł Leonidas "give them nothing, but take from them everything". Znajdźcie się na pozycji siły i gdy już tak będzie, wykorzystajcie to.
Jeśli jednak znajdziecie kobietę rozgarniętą, szlachetną, skromną, oddaną, o dobrym sercu, uczciwych zamiarach i skorą ku wam, kochajcie ją jak siebie samego. Mieć wysokie wymagania wobec innych osób nie oznacza nigdy nie zaufać nikomu.
Tak się na tę sprawę zapatruję.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #przemyslenia #oczekiwania
  • 13
@Ornament: A zakochałeś się kiedyś? I nie daj Boże panna puściła Cię w trąbę?
Jestem za tym co mówisz, ale uważam, że @eozowepaski są naszym przekleństwem :-) Na chusteczkę nam fury, domy i zagraniczne wyjazdy, jakby ich nie było :-))))
Nie moje to jest zdanie wykopków.


@kwiatuszek789: I co to ma do rzeczy? Przecież tematem mojego posta nie jest analiza zdania jakichś ogólnie pojętych wykopków, tylko przedstawienie jak ja się na sprawę zapatruję. Robisz offtop bez sensu.
@kwiatuszek789: ja zrozumiałem ten tekst właśnie inaczej. Jeżeli kobieta wiąże się tylko z rozsądku to nie powinna być traktowana jako osoba wartościowa. To samo dotyczy się facetów. Nie ma wyjątków, a że ludzie uważają inaczej... Zawsze można takich unikać.
@Ornament: Dobrze prawisz cumplu!

Przez długi czas nie mogłem z tym się pogodzić. Dopiero zmiana myślenia, swego rodzaju oświecenie po kolejnym nieudanym związku dało mi potrzebnego kopa do życia.
Kobiety są cudowne, bo tylko one tak potrafią przeorać nas emocjonalnie aby obudzić się z pieprzonego snu i swoich iluzji.

Chciałbym przy okazji tego wpisu podziękować wszystkim paniom które mnie zraniły, strawiły i wyrzuciły jak śmiecia, to między innymi dzięki Wam wybudziłem
@Ornament: Super napisane, zgadzam się! Dodaje do ulubionych, bo naprawdę fajnie opisane!

@latajacy_sarkofag: Coś w tym jest. Gorzej jak po zranieniu zostaną blizny, i zmienią nasze myślenie/postrzeganie, na te negatywne. Poza tym czasem przebudzenie (tj. prawda) boli.
@Ornament: Opisujesz takie oczywistości jakby to one były kiedykolwiek istotą problemu. Tu chodzi o zakłamanie względem drugiej osoby, która efektem tego myśli, że pieniądze czy pochodne "zaradności" faktycznie uatrakcyjniają ją w oczach kobiet. Te elementy są jedynie istotnym trybikiem gdy kobiecie facet się specjalnie nie podoba ale chociaż widzi w nim partnera z braku laku, aż się lepszy nie znajdzie (bo chociaż ma kasę) lub jako dodatkowy bankomat. A potem tylko