Wpis z mikrobloga

Jakieś pół godziny temu, na ulicy Lwowskiej, jakiś gość próbował się młotkiem włamać do sklepu z farbami. Kiedy ekspedientki wyszły zapytać co robi, odpowiedział, że się dobija, bo "a co, nie wolno mi?" Po czym kontynuował walenie młotkiem w szklane drzwi, aż do przyjazdu patrolu policji. Facet rzucił się z młotkiem do policjantów, ale wyciągnięta przez nich broń ostudziła jego zapał.

Moje miasto, takie piękne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#krosno
  • 11