Wpis z mikrobloga

@hpiotrekh: Szczegóły w tekście w linku. ;)
W skrócie: jeśli na stacji stoi 5 rowerów i żadnego nie można wypożyczyć/są zepsute, to coś jest nie tak. Po drugie: na stacji położonej blisko mojego mieszkania od ponad 2 tygodni stoi rower z zerwanym łańcuchem. Nikt nie kwapi się go naprawić ^_____^
@Jerry_Brewery: Mam niestety podobne wrażenie. Jeszcze na początku tego sezonu jakoś to trzymało się kupy i sam co dzień korzystałem. Teraz jest bardzo źle i na krótszych dystansach idę na nogach. Dziś potrzebowałem dostać się z Inwalidów na Pocztę Główna. Na pl. Inwalidów jeden uszkodzony rower, pod Bagatela jeden rower "aktualnie wypożyczony".... Dzięki.

Jedna uwaga do wpisu na blogu: powiadomienia SMS można włączyć w ustawieniach profilu na stronie.
@r3m0: bo w normalnych rowerach można sobie dowolnie przesuwać pedały "do tyłu" (chociażby żeby w przerwie od pedałowania ustawić je w dogodnej pozycji) i łatwo sprawić sobie niezaplanowane ostre hamowanie.
@Jerry_Brewery: Używam ich od wiosny i jak na razie nic mi nie naliczyli. Minus jest taki ze każde stacja posiada inny numer (chyba, ewentualnie mają dużo numerów żeby się im kolejki wiadomości nie robiły) i każda wiadomość przychodzi z innego numeru, co robi trochę bałagan w skrzynce. W zeszłym roku całość przychodziła z jednego.
@Jerry_Brewery: Mam podobne odczucia w tym roku. W 2014 było spoko, często widziałem samochód który naprawiał rowery, raz nawet sam pomagałem gościowi bo mówił że się już nie wyrabia. A w tym roku? Nie wiem czy 50% wszystkich rowerów jest sprawnych. Kwintesencja sytuacji jest w akapicie o 5 rowerach. Włącz PW to pogadamy