Wpis z mikrobloga

#pytanie Ostatnio usłyszałem od pewnego grona osób, że nie można być prawdziwym patriotą, jeśli nie jest się wierzącym. Czyli ich zdaniem ateizm i patriotyzm się wykluczają. Dziadek mojego przyjaciela był ateistą, nigdy nie wierzył w żadnego Boga, a zginął walcząc za Polskę. Nie kochał Boga, tylko historię jego kraju, kulturę i Polaków. Kiedy spytałem, czy ich zdaniem nie miał prawa nazwać się patriotą, niestety nie uzyskałem odpowiedzi. A przecież niewierzących, walczących za Polskę było więcej.
Często też słyszę jako ,,argument" (chociaż nie wiem, czy można to tak nazwać) ,,BÓG HONOR OJCZYZNA!!111", ale aż do 1945 było to ,,Honor i Ojczyzna" z tego co kojarzę.
Jak to jest w końcu z tym ateizmem i patriotyzmem? Czemu Katolicy tak namiętnie powtarzają, że patriotyzm nie ma prawa bytu bez wiary? Czy zabijanie nazistów nie było grzechem? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 2
Co? Pierwszy raz słyszę taką głupotę.
Wiem jedno — zmień znajomych.
Ateizm i patriotyzm w żaden sposób się nie wykluczają. To prawda, że Polska jest silnie związana z Bogiem i nie powinno się tego negować, ale wystarczy to po prostu szanować, nie trzeba w tego Boga wierzyć.
Poza tym uwierz.
Tych namiętnie krzyczących ,,BUK CHONOR OJCZYZNA!" ubyłoby, gdybyś spytał, ilu regularnie uczęszcza na nabożeństwa ;)

A walczących-niewierzących było od groma, tylko dziwnym