Wpis z mikrobloga

@Sarpens: Był oczywiście. Niewielki, ale był. Są ludzie, którzy potrafią zrozumieć, że deszcz to jest pastisz romantycznej atmosfery, pojawiająca się znikąd muzyka to żart z komedii romantycznych... Ech! Jestem niezuamwiłym artystą.