Wpis z mikrobloga

Odnośnie wątku z dosypaniem czegoś do alko to mam pewną koncepcję. Może właśnie dlatego A.Z. zwodzi policję, bo odnalezienie ciała oznacza wykrycie we krwi narkotyków i zmianę zarzutu na umyślne spowodowanie śmierci :) ? Może po prostu laska umarła z przedawkowania czegoś i na moście straciła przytomność a A.Z. po prostu pozbył się dowodu w postaci ciała? Miłego dnia Mirki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ewatylman
  • 33
@Szakalabombas: skąd wiesz co na pewno planował skoro prokuratura tego nie wie i być może sam niebieski też? Prokurator mówiła wczoraj o tym, że nie mają żadnych przesłanek by sądzić że podczas tej imprezy czy później w grę wchodziły używki inne niż alkohol. Ani, że to co wydarzyło się z niedzieli na poniedziałek zostało w jakiś sposób wcześniej zaplanowane.

Natomiast potwierdzone zostało, że na skutek działania niebieskiego znalazła się w wodzie.
@Szakalabombas: "Choroby gruczołu tarczowego charakteryzują się, oprócz osiowych objawów właściwych dla nadczynności lub niedoczynności, zmianami w obrębie powiek. Zmiany te, wraz z okołogałkowymi, tworzą zespół zmian oftalmopatii tarczycowej. Charakterystyczna jest retrakcja powiek z objawem Dalrympla (retrakcja powiek w położeniu pierwotnym gałek ocznych), objawem Graefego (opóźnione obniżanie się powieki górnej przy patrzeniu w dół) oraz objawem Kochera, czyli charakterystyczny wytrzeszcz oczu i efekt przestraszonych oczu."
@tatwarm: To tylko teoria. Przecież ten pacan w pierwszych wersjach tłumaczenia od razu mówił, że nic nie pamięta, więc tłumaczy, że pewnie ktoś im wsypał coś do drinka. Już w pierwszej wersji szukał sobie wytłumaczenia tego, że biegli szybko znajdą ciało i we krwi Ewy jakiś narkotyk więc od razu zwalał winę na "kogoś". Później zmienił sposób obrony gdy zdał sobie sprawę, że nurt rzeki porwał dziewczynę dalej i raczej prędko
@Szakalabombas: to, że niczego nie pamięta to była wersja podana to mediów a z tego co wczoraj mówiono na konferencji, jak dla mnie, można wnioskować że od początku opowiadał jakieś bajki nie trzymające się kupy. Może po tym jak mu pokazali monitoring i swoje przemyślał zaczął coś mówić z sensem i to sprawdzała prokuratura. Podkreślano wczoraj wielokrotnie, że wierzą w jego zeznania tylko w małym stopniu bo reszta to próba obrony.
To tylko teoria. Przecież ten pacan w pierwszych wersjach tłumaczenia od razu mówił, że nic nie pamięta, więc tłumaczy, że pewnie ktoś im wsypał coś do drinka. Już w pierwszej wersji szukał sobie wytłumaczenia tego, że biegli szybko znajdą ciało i we krwi Ewy jakiś narkotyk więc od razu zwalał winę na "kogoś". Później zmienił sposób obrony gdy zdał sobie sprawę, że nurt rzeki porwał dziewczynę dalej i raczej prędko