Aktywne Wpisy
KarmelowyJeremiasz +230
Nie mam pojęcia co robić, pare tygodni temu skonfrontowałem różową, że nie mam już więcej siły siedzieć w robocie w dodatkowe soboty + nadgodziny i chciałbym żeby zaczęła w koncu szukać pracy po prawie 2 letniej przerwie... Finansowo ciagle od 10 do 10, mentalnie i fizycznie jestem już wrakiem, wracam do domu po 10-11h zmianie i nawet nie ma zakupów zrobionych i musze do sklepu iść zmęczony i brudny. Powiedziałem jej wszystko
deziom +483
Właśnie poszło info, że system kolei dla CPK projektował jeden gość, prezes wodociągów XD.
PiS przyjął projekt do realizacji bez żadnych analiz liczby pasazerow i kosztów, klepnięty przez rządowego pełnomocnika CPK, brata tego gościa xDDDD
Przecież to sie w głowie nie mieści, gdyby KO uległo naciskom mariuszy z Brighton, żeby projekt kontynuować na rympal, tak jak to robił PiS, to mielibyśmy piękny bajzel xDD
#cpk #kanalzero #bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #
PiS przyjął projekt do realizacji bez żadnych analiz liczby pasazerow i kosztów, klepnięty przez rządowego pełnomocnika CPK, brata tego gościa xDDDD
Przecież to sie w głowie nie mieści, gdyby KO uległo naciskom mariuszy z Brighton, żeby projekt kontynuować na rympal, tak jak to robił PiS, to mielibyśmy piękny bajzel xDD
#cpk #kanalzero #bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #
Otóż argument byłby godny rozważenia, gdybyśmy mówili o religii, w której naturalną konsekwencją śmierci jest "pójście do nieba" albo jakiś inny sposób przyjemnego istnienia w "zaświatach". (Oczywiście nawet wtedy byłby tylko argumentem pobocznym, bo psychologiczne korzenie pewnego światopoglądu nie determinują jego prawdziwości/falszu. Te dla pewnych elementów tego światopoglądu można ustalić tylko na drodze rozumowej, która #!$%@? od uczuć i wszelkich subiektywnych doznań.) Jednak chrześcijaństwo naucza, że owszem, możemy trafić do Nieba, ale jeżeli nie będziemy wiedli moralnego i pobożnego życia, wylądujemy w Piekle - i będziemy cierpieć mąki przez wieczność, a tak czy inaczej większość z nas jest skazana na Czyściec. Wiemy też, że piekło nie jest puste. Czy nie jest to bardziej przerażająca wizja niż pustka po śmierci? Chrześcijaństwo daje nam nadzieje na wieczną szczęśliwość, ale także grozi wiecznym cierpieniem. Wobec tego ten "psychologiczny" argument, jest przeciwko chrześcijaństwu zupełnie bezużyteczny.
Jest w nim jednak pewna słuszność, bowiem ta psychologiczna skłonność leży u podstaw współczesnej, infantylnej wersji chrześcijaństwa, która opiera się właśnie na tym niepokoju o siebie po śmierci. W konsekwencji możemy usłyszeć "Bóg cię kocha", ale już nie "Bóg jest sprawiedliwy i karze za zło" albo "najważniejsze to żeby mieć Boga w serduszku" albo "przecież Bóg się nie obrazi, że cośtam cośtam". Ta wersja chrześcijaństwa rzeczywiście podpada pod krytykę z punktu widzenia psychologii. Tyle, że nie ma nic wspólnego ani z katolicyzmem, ani prawosławiem, ani nawet z tradycyjnym protestantyzmem.
Argument można jednak obrócić i zastosować przeciwko ateizmowi. Perspektywa możliwości wiecznego cierpienia jest na tyle przerażająca dla osób żyjących niezgodnie z naukami chrześcijaństwa (a mówię tutaj o ludziach wychowanych w kulturze chrześcijańskiej, więc argument, że istnieją inne religie odpada - kultura, w której jesteśmy wychowywani odciska piętno w naszej umysłowości i trudno ją w prosty sposób zignorować), że czują się oni zmotywowani do przyjęcia światopoglądu ateistycznego, który daje im psychologiczny komfort, którego nie doświadczali wiodąc życie niemoralne (dla chrześcijanina) mając na względzie choćby możliwość, że po śmierci będą cierpieć męki.
Tak oddaje to jeden z najwybitniejszych współczesnych filozofów-naturalistów:
"I speak from experience, being strongly subject to this fear myself: I want atheism to be true and am made uneasy by the fact that some of the most intelligent and well-informed people I know are religious believers. It isn’t just that I don’t believe in God and, naturally, hope that I’m right in my belief. It’s that I hope there is no God! I don’t want there to be a God; I don’t want the universe to be like that. My guess is that this cosmic authority problem is not a rare condition and that it is responsible for much of the scientism and reductionism of our time. One of the tendencies it supports is the ludicrous overuse of evolutionary biology to explain everything about human life, including everything about the human mind."
Thomas Nagel, The Last Word
#ateizm #katolicyzm #religia #filozofia #chrzescijanstwo
Oto magia - każdy wierzy, że "Bóg jest sędzią sprawiedliwym...", ale będziesz miał problem ze znalezieniem takiego, który poważnie rozważa możliwość, że trafi do piekła.
Przeciwstawiasz postawę reprezentowaną niemal wyłącznie przez świętych waszych kościołów bliżej niezdefiniowanej masie ateistów, którzy nie wierzą w bóstwa, bo się boją piekła.
Po drugie: religia i ateizm to są dwie różne klasy abstrakcji. Religia jest pojęciem dużo szerszym. Chrześcijaństwo jest religią, która zawiera w sobie element zwany teizmem, będący przeciwieństwem ateizmu. Ateizm z kolei jest składową
jeśli niektórzy ateiści rzeczywiście takie mają motywy, to są tak samo, albo nawet bardziej niespójni logicznie niż katolicy.
@bonald: Nie chrześcijanie tak uważają, tylko konkretnie katolicy. Tymczasem odłamów chrześcijaństwa są dziesiątki albo i setki. Jedni twierdzą, że czyściej jest, inni że nie. Jedni
@prusi: dzięki! Skoro już jestem w temacie...
@Werdandi: dokładnie. Zakład Pascala, albo przynajmniej tak mi się wydaję.
@bonald: nie "takie są" tylko "takie m.in. są". To ogromna różnica. Dalszy wywód opiera się na tym błędzie, a jak wiadomo z fałszywych założeń można wywieść wszystko, jednak takie wnioski kompletnie nic nie znaczą.
Nawet, jeśli wniosek jest tak
@rineo: widzisz, przeczytałeś, może i nawet wysunąłeś własne wnioski, które mogą mieć wpływ na czyjś światopogląd. Możesz być inteligentny, dokonać rzetelnej analizy tych i innych historii i co z tego.
Generalnie tak to sobie przytoczyłem, bo chciałem się wypowiedzieć, a nie bardzo się znam na temacie wiary. W moim kościele wszystko jest wyjaśnione czarno na białym i nikt nikogo nie dyskryminuje
@kubako: Jasne. Polska jest historycznie krajem katolickim, więc logiczne że odnoszę się do katolicyzmu. Ale nawet w prawosławiu teologia apokatastazy jest tylko nurtem pobocznym. W katolicyzmie zaś herezją.
@bonald: i do argumentu odniosłem się wcześniej: Twoje wnioskowanie jest oparte na fałszywym założeniu, zatem wnioski do jakich dochodzisz nie mają żadnego znaczenia.
Nie znalazłem jego nazwiska ani wśród najczęściej przekładanych, ani najczęściej cytowanych, ani
@bonald: O, znasz łacińskie formułki, gratuluję :) A możesz rozwinąć gdzie widzisz tam ów błąd formalny?
@bonald: Cóż, generalnie gadanie o bogu sprowadza się do subiektywnych odczuć. Nie wiem jak rozumiesz słowo argument, ale twardych dowodów nie ma w kwestii boga (na istnienie lub nie), więc cała dyskusja sprowadza się
@bonald: Nie mierz innych swoją miarą.
Ogólnie cały ten wywód to rzewne #!$%@?, jak chcesz coś przekazać to stań na chwilę ponad religią i ateizmem i pisz z tego poziomu.
@bonald: powiedział katolik do ateisty XD
@bonald zauważyłeś tę tendencję?