Wpis z mikrobloga

No i koniec, żona odchodzi z córką...
Choć wbrew wykopkowemu myśleniu, nie powiem, że to jej wina itp Bo nawet gdyby tak było, ja widzę przede wszystkim swoją, za mało się starałem widać. Choć wg niej nie, po prostu inne charaktery, zresztą mieszka obok w bloku, bym jak najwięcej się z córcią widział. Ciężko tak , po tylu latach... dobrze, że nie muszę mówić, bo gardło ściśnięte, choć pisać też ciężko.
#gorzkiezale #strata #smuteczek #szukammiejscainiewidze
  • 40
  • Odpowiedz
@Qckey: 7 lat.
@pokorski: Chciała, żebym niektóre rzeczy zmienił, ja nie potrafiłem, więc uznała, że to już nie to. Ale uważa, że jestem świetnym ojcem, więc chce, by córcia była jak najwięcej ze mną.
  • Odpowiedz
@pan_sting: Wiesz, starałem się bardzo i ona wie, ale nie może przeboleć niektórych spraw, więc nie chce już się starać ona. I tyle, smutno, bo ja wciąż chcę.
  • Odpowiedz
@sinusik: Weź przestań. Albo się kogoś kocha i się próbuje, albo się szybko "poddaje" i odchodzi. Przysięgała Ci wierność, uczciwość i tak dalej, a nie pieprzysz mi tu o jakiejś różnicy charakterów.
  • Odpowiedz
@sinusik: Ty uważaj, bo ostatnio było o takiej co "straciła" męża, który to z nową wybranką mieszkał blisko niej a ta nie mogła tego ścierpieć to wyżywała się na dziecku...
  • Odpowiedz
@sinusik: Mirku, współczuję Ci bardzo. Ostatnio moje drogi z dziewczyną się rozeszły, nie było to 7 lat, bliżej 3, ale i tak jest mega ciężko. Nie wyobrażam sobie co możesz czuć po 7 latach, skoro ja po 3 czuję to co czuję :(
  • Odpowiedz
@pokorski: No cóż... może i prawda, choć ciężko, jakoś nie mogę się odkochać i jej potępić.
@JakTola: Dzięki, ciężko.
@pan_sting: Nie potrafiłem spełnić tego, co jej obiecałem. Nie bym się nie starał, ale nie wychodziło.
  • Odpowiedz
@sinusik: Wiesz zawsze moze byc tak, ze musicie jednak popatrzec na siebie z boku i jednak odejsc od siebie zeby zrozumiec ze to jednak to i moze bedzie szczesliwy powrot.
  • Odpowiedz
@luc_paw: Może to i głupie, ale wiecie, jak tak człowiek sam siedzi, ledwo może wytrzymać, to czytać słowa wsparcia od mirków, nawet tych dziwnych daje bardzo dużo i pomaga. Bo cóż mi innego teraz pomoże. Ale wciąż wierze, głupio pewnie, że może jej się jednak odmieni, beze mnie jednak inaczej będzie. A może będzie jej lepiej, ważne by córka zdrowa rosła. Dzięki jeszcze raz.
  • Odpowiedz
Chciała, żebym niektóre rzeczy zmienił, ja nie potrafiłem, więc uznała, że to już nie to. Ale uważa, że jestem świetnym ojcem, więc chce, by córcia była jak najwięcej ze mną.


@sinusik: ahahahahah
  • Odpowiedz