Wpis z mikrobloga

@biniaczyna: ech u mnie niestety średnio to działa, mimo wszystko miakan wrażenie, że jakoś dziwnie to wygląda i w dotyku mi się wkładu nie podobały.
Ake sam pomysł jest ok i tez nie rozumiem, o co takie oburzenie.

ehhh... włosów nie powinno się myć za często ponieważ szkodzi to ich naturalnej barierze ochronnej i je wysusza


Ba.nie tylko wysusza, ale i stymuluje wydzielanie łoju, stądbardziej się nawet przetluszczaja...
Słyszałam kiedyś.w ze
@biniaczyna: na co dzień kiepskie rozwiązanie, bo to tak naprawdę ledwo co przykrywa te tłuste włosy, żeby wyglądały na bardziej matowe. Nadal są ciężkie, twarde i de facto brudne.

Ale zawsze dobrze mieć w szafce, to jak się zaśpi rano, to wystarczy psiknąć i ujdzie w tłoku. Albo jak w weekend siedzisz na brudasa w domu i dzwonią znajomi że będą za minutę :D
@biniaczyna: miałam kilka opakowań "suchego szamponu" i raczej nie do końca mogę się przekonać do stosowania go w celu przedłużania świeżości między myciami, bo nic nie zastąpi mi wody i prawdziwego szamponu, ale jako-tako sprawdza się w roli opcji awaryjnej, jednak tylko wtedy, gdy wiem, że po max kilku godzinach będę mogła normalnie umyć włosy, inaczej dyskomfort szybko wraca. nie jest to mój kosmetykowy must have, może nieumiejętnie wyczesuję go z
@agaja: co? włosy trzeba myć tak często jak potrzeba. wyobrażasz sobie ile łoju jest na przetłuszczonej skórze głowy? dołóż sobie jeszcze do tego różne drobnoustroje, ktore sie tam gromadza. i przykryj to suchym szamponem, fu. suchy szampon jest do awaryjnych sytuacji. zbyt czeste jego stosowanie nie prowadzi do niczego dobrego. a "przedluzanie" niemycia włosow moze doprowadzic wlasnie do lupiezu.
@biniaczyna: no ale absorbuje i co robi? Znika? Przecież to zostaje na włosach, nie wypróbuję. Serio pytam, bo może... nie wiem... wyrusza się jako jakieś mikrodrobinki czy coś, ale nie wyobrażam sobie tego