Wpis z mikrobloga

@Czarny_Klakier: często bywam w różnyc krajach azjatyckich i mimo że ich jedzenie jest z reguły zajebiaszcze, to tęsknię za schabowym z ziemniakami albo schabem. Jedynie właśnie te ich rosoły mimo przyzwyczajenia do babcinego, to jednak oni je mają takie że paluszki lizać. W każdej podrzędnej budzie z żarciem rosołek do obiadu to majstersztyk, a ja nawet nie mam pojęcia jak oni to robią;/
  • Odpowiedz
@looongier: W poznaniu jest jeden chińczyk który ma nieziemskie wontonki. Kupił mnie tym rosołkiem. Delikatny, na dnie lekko pikantny...mmm

I tymi dziwnymi pierogami w cienkim cieście. Robisz gryz i czujesz powiew świeżego imbiru.

Mniam
  • Odpowiedz