Wpis z mikrobloga

@besiaczek: Byłem czasem nieźle z katowany ale na dobre mi to wyszło. Choć w moim przypadku była to z byt duża dawka przemocy i wiem że z takimi doznaniami sam nie powinienem już być rodzicem :v

Reasumując. Dobry zdrowy #!$%@? z umiarem jest ok. Co za dużo to jednak nie zdrowo.
@scorcher:

#!$%@? jaki psycholog po studiach, co co mysli ze swiat zawojuje.


Bo psycholog nigdy przecież nie powołuje się na poprawne metodologicznie badania, tylko bierze wnioski z sufitu.

I generalizujesz strasznie uzywajac do tego ckliwych slow typu: "znecanie sie", "patologia", "więź".


Jeżeli rodzic tłucze dziecko raz po raz, dziecko co chwilę krzyczy, by tego nie robiło, a rodzic nie przestaje, to tego się inaczej niż znęcaniem nazwać nie da. A znęcanie
@Slonx: Proste pytanie: masz dzieci czy nie?
Bo jeśli nie, to nie wiesz o czym piszesz. Są różne dzieci i jedne musza (niestety) dostac lanie, inne nie.
Domyślam się, ze nie masz gówniaków, wiec chciałbym zobaczyc taką akcję, jak twój 12-letni syn skacze do ciebie, a dodatkowo obraza twoja żone (czyli jego mame). Jak mu nie strzelisz po pysku, to nie zrozumie. Niestety, czasami tak trzeba. Sa dzieci, ktorych wychowasz slowem,
@SScherzo: Ano tak, na wykopie ciężko. Ale nie piszę tego by przekonać dyskutanta, tylko raczej niezdecydowanego, który może to przeczytać.
Gdyby takie brednie były wygłaszane prywatnie, nawet bym się nie silił na prostowania. No ale są publicznie, ktoś niezdecydowany mający jeszcze jakieś opory, może się skłonić ku takiemu modelowi postępowania, więc trzeba reagować.