Wpis z mikrobloga

Od dawna zbiera mi się na #gorzkiezale , jestem na zakręcie życia i chce zrobić krok do przodu, ale nie wiem gdzie (,).

Mam 23 lata, wychowywała mnie i siostrę samotna matka, tak więc za bogato nie było, ale głodem też nie przymieraliśmy. Skończyłem szkołę średnią i poszedłem od razu do pracy (za mało między uszami, aby studiować kierunki które bym chciał, a i z kasą słabo) i jak wiadomo pierwsza praca to byle co złapać, aby grosz był.

- Dostałem pracę w piekarni, dosyć dużej, zautomatyzowanej - umowa o pracę, 8/h netto + premie, no tak że wychodziło 1900zł prawie co miesiąć, ale że praca na noce, a i ciężka fizycznie i psychicznie (szef jak dostał 20 biedronek to latał i ganiał wszystkich o wszystko) to idziemy dalej.
- Dalej jest magazyn praca od 7-15 blisko domu kasa o 100zł mniej i zlecenie, ale praca na dzień i świetna atmosfera + możliwe nadgodzinki więc jest spoko. Zasiedziałem się jednak, i poczułem że chce czegoś nowego lepszego.
- Czytając kiedyś AMA i opinie jak pięknie jest w biedronce, poszedłem i dostałem od razu pracę, którą po dwóch miesiącach rzuciłem ze względu na charakter pracy jak i wypłatę
- Teraz jest produkcja. Praca lekka, trochę monotonna. Najpierw prace fizyczne przy taśmie itp, zaraz awans na specjalnistycze maszyny i umowa, podwyżka itp 2300-2800 netto.

I tu właśnie dochodzimy do moich żalów :) 2400-2500 tyle mam zazwyczaj, gdy mówię ludziom ,słyszę - oo dobra kasa, och ach, ja mam mniej, gdzie taką pracę znalazłeś itp. ale KURDE jaka to dobra kasa?! Co mam z tym zrobić?

Praktycznie nie ma mnie w domu, więc mieszkam z mamą i jej facetem. Tak sobie założyłem, bo mamy fajny układ, dzięki któremu całą kasę sobie odkładam praktycznie i plan miałem taki że jak sobie kupie samochód i ogólnie ogarnę wszytkie potrzebne rzeczy oraz odłożę 10-15k zrobię "coś", wykonam krok do przodu.

Ten czas nadszedł ale nie mam pojęcia co miałbym zrobić. Nie mam znajomości, ani specjalnych umiejętności. W każdej pracy się sprawdzałem jak do tej pory, ale mam ambicję i chcę zawszę iść do przodu. Jestem "za bogaty" aby dostać mieszkanie komunalne, a wynająć mieszkanie samemu to praktycznie zostanę bez kasy.

NIe mam planu na życie, a chciałbym mieć cel do którego będę dążyć, bo to motywuje do tego aby stać się lepszym. W internetach nie ma widzę lepszej pracy niż mam teraz. Myślałem o zagranicy,ale w grę wchodzą jakieś magazyny z ubraniami gdzie zarobie minimum w uk, - wydatki na mieszkanie, jedzenia itp to zostanie praktycznie tyle co mam tutaj :(

Co robić Mireczki? Ratujcie bo zgubiłem się we własnym życiu ().


#gorzkiezale #praca #zycie #rozwojosobisty
  • 11
@kuddelmuddel: Jaki sens jeśli kasa nie wiele lepsza na czysto zostanie, a sama praca nie będzie mnie spełniać. Być może w trakcie pobytu znalazłbym lepszą, ale nie ma pewnośći.

@mikeeho: Właśnie dlatego piszę. Po to uzbierałem kasę, aby zainwestować w siebie pókim młody:) Chciałem być tramwajarzem (praca nieźle płatna i dodatkowo w jakiś sposób ważna, bo robisz coś dla ludzi), ale od paru lat brak odzewu na każdą rekrutację. Nie
@michau92: 2500 to dla Ciebie malo? A co mają powiedzieć osoby ktore pracuja od paru lat za najnizsza krajowa bez normalnej umowy i musza utrzymac rodzinę za 1300? Proszę Cię...gorzkie zale oni maja prawo zadawac pytanie co z tym zrobic zapłacić rachunki czy kupic cos do lodówki Twoj level daje Ci tyle możliwości a Twój post tak motzno pokazuje jaki z Ciebie mamisynek nie znajacy życia ale nawet mi Ciebie nie
@michau92: ciężko jest tak doradzić coś przez internet, osobie której się nie zna, ale tak jak pisze @mikeeho rób kursy. Widzę, ze jesteś ambitny, nie boisz się wyzwań (podejmowanie nowego zajęcia). Skoro masz tu pracę i zostanie ci praktycznie tyle co zarabiasz tutaj to chyba nie ma sensu szukać kwadratowych jaj. Przede wszystkim zastanów się jaki kurs cię interesuje, może kogoś tam poznasz( ͡º ͜ʖ͡º)
@arisuss: Haha :) Rozumiem, że inni mają gorzej, ale często na własne życzenie. Paru osobom które za najniższą pracowały chciałem pomóc jak miałem mozliwość, ale nie bo zmiany 3, a to praca stojąca...w swoim życiu poznałem wiele osób i nie każdy chciał pracować, ja chcę i tu jest mój problem, Oraz moja Mama mnie i siostrę utrzymywała za najniższą przez parę lat (coś tam gmina pomagała ale wiadomo jak jest) więc
Hey ja mieszkając w polsce zarabiałem również podobnie tzn. roczne brutto wynosiło około 40 tys. więc nie było co narzekać. Niestety w dniu którym dostałem zwolnienie ponieważ firma wpadła w problemy finansowe miałem obraz pracy za minimum bądź 2 tys z premiami. Ponieważ pracowałem jako serwisant dużo jeździłem po ludziach. Akurat tego dnia miałem klienta z niemiec który mieszkał niedaleko mojego wujka. Gadka szmatka i mówię mu ze dziś dostałem zwolnienie i
@michau92: na pewno nie wydawaj kasy na samochód
jeśli nie jest ci niezbędny, to szkoda pakować pieniądze w taką skarbonkę na tym etapie życia, bo można spożytkować je o wiele sensowniej

jakie miasto?
@Sepang: Warszawa, samochód już mam, bo pracuje pod miastem i z dojazdem słabo, ale jak bedzie cieplej to rower bo mam tylko 10km. Pisząc ten post chodzi mi o rozwój, samorealizację, o to że chcę coś zrobić aby być atrakcyjnym kąskiem na rynku pracy, ale nie wiem co...:( miałem nadzieję na coś w stylu - pracuje jako xxx i brakuje ludzi do pracy, aby się dostać trzeba xxx - trochę pójście
@michau92: spawalnictwo różnymi metodami- dobrze płatne u nas i za granicą. kursy prawa jazdy ciężarowe to tez dobra kasa. obstawiałbym te 2 rzeczy. no chyba że chcesz zainwestować i otworzyć jakiś biznes typu mała gastronomia czy wożenie kanapek i żarcia po biurach.