@dreaper: Musisz poznać! :) @nevarion: @DonTadejro: Poznałam ją, jak pierwszy raz ją zobaczyłam będąc u podstawówkowego przyjaciela. Od razu pożyczyłam płytkę. To właśnie z tej gry wzięłam jemu ksywę - którą ma do dziś (Maniek). Młodszy brat w tamtym czasie nawet nie potrafił czytać - tłumaczyłam mu co i jak i grał "na czuja" i na pamięć bo wiedział gdzie i jakie są straszenia. Skubany!
@Hannahalla: całą grę na pamięć znałem: sposoby na odblokowanie duchów, jak przejść kolejne poziomy, a wszystkiego tego nauczyłem się metodą prób i błędów jak byłem mały. Polska wersja językowa była świetna "Witaj władco strachów". Moim ulubionym duchem w którego pakowałem wszystkie ulepszenia to ta ognista jaszczurka, którą się chyba do elektroniki podpinało.
@nevarion: @DonTadejro: Poznałam ją, jak pierwszy raz ją zobaczyłam będąc u podstawówkowego przyjaciela. Od razu pożyczyłam płytkę. To właśnie z tej gry wzięłam jemu ksywę - którą ma do dziś (Maniek). Młodszy brat w tamtym czasie nawet nie potrafił czytać - tłumaczyłam mu co i jak i grał "na czuja" i na pamięć bo wiedział gdzie i jakie są straszenia. Skubany!
Moim ulubionym duchem w którego pakowałem wszystkie ulepszenia to ta ognista jaszczurka, którą się chyba do elektroniki podpinało.
@Hannahalla:
Kurna, niedługo pod tym tagiem Euro2012 znajdę...
Też czytałam tamtą recenzję!! : D Lato 2003. Był jeszcze pure pinball i jakaś nawalanka z takim napakowanym gościem.