Wpis z mikrobloga

@mirkamalina: @BlackTabby: jak polisa na życie z prowizją urocznioną (czyli, że dostajesz z góry prowizję za cały rok) się zlapsuje czyli zamknie (ponieważ przestanie ktoś płacić lub zrezygnuje) to musisz zwrócić prowizję.

Jeżeli chcesz sobie rzeczywiście dorobić na ubezpieczeniach to daj sobie spokój - taka moja rada. Natomiast jak chcesz się zająć tym na poważnie to zapraszam na priv.
  • Odpowiedz
@mirkamalina: Gdy zaczynałem pracę w Nationale słyszałem od znajomych, że OVB to oszuści - historia sprzed kilku lat bodajże, teraz mój dalszy znajomy sobie tam dorabia i twierdzi, że spoko. Multiagencja zwykła, sprzedają to, za co ubezpieczyciele największą prowizję dają. Teraz bodajże Compensa jest na topie.
  • Odpowiedz
@data7: @fromasz56: Ja w ogóle nie mam pojęcia na czym taka praca polega... bo np. przeprowadzanie analiz to kojarzy mi się z matematyczną stroną a to podobno jakieś wywiady z klientem. Taka praca kojarzy mi się głównie z jeżdżeniem za ludźmi i dzwonieniem po nich, że coś im się kończy i czy odnowić. Czy dobrze myślę? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirkamalina: traktuj to tak jak jest czyli sprzedaż polis :) a to czy będziesz to robić po znajomych, czy otworzysz biuro i będziesz czekać na klienta czy będziesz chodzić po ludziach/firmach to nie ma znaczenia. Jest to zwykła sprzedaż tylko produkt nietypowy bo niematerialny :) (nie da się dotknąć tego co sprzedajesz) dlatego uważam, że nie każdy się do tego nadaje :)
  • Odpowiedz
@fromasz56: No to dobrze wiedzieć...., bo mi to zostało przedstawione jako tylko i wyłącznie wywiad z klientem, że nic się nie sprzedaje tylko przygotowuje "plan finansowy" na podstawie właśnie tej analizy finansowej (czytaj. dla mnie wywiadu/rozmowy).
  • Odpowiedz
@fromasz56: Ogólnie szukają na kilka stanowisk (chyba jakiś start nowego regionu)niby umowa dopiero po wszystkich szkoleniach, które są podobno bezpłatne i tak na prawdę pokazują na czym by praca miała polegać.

No ale przecież nawet jeżeli produkty inwestycyjne czy oszczędnościowe to i tak to się najczęściej oferuje jakieś rozwiązania? Z ich strony też za dużo się nie można dowiedzieć :/
  • Odpowiedz
@mirkamalina: Łazisz po ludziach, przez godzinę opowiadasz o historii firmy, mówisz czym się zajmuje, pytasz ich o marzenia i cele (głównie materialne), o plany na emeryturę, nieruchomości, inwestycje, za każdym razem idziesz tym samym schematem, po czym obiecujesz klientowi, że "na podstawie tej analizy nasza grupa ekspertów znajdzie dla pana/pani najlepsze rozwiązanie" (albo raczej takie, które przyniesie najwyższą prowizję) i żebrzesz o dane dziesięciu osób, którym "takie usługi mogłyby się przydać".
  • Odpowiedz