Wpis z mikrobloga

Francja już pod koniec lat 90 – tych miała problemy z mniejszością muzułmańską płonące przedmieścia Paryża, atakowani strażacy i policjanci. Już wówczas w tym państwie oficjalnie mieszkało 10% muzułmanów, oficjalnie bo nieoficjalnie 25 %. Jednak wydarzenia te nie nauczyły Francuzów niczego jak ktoś napisał „zaczęli na swoje podwórko wpuszczać wszystkie bezdomne psy. Nie biorąc pod uwagę tego, że trzeba je nakarmić więc może się to skończyć ubóstwem, pogryzieniami, ale także mówiąc brzydko osranym podwórkiem. A psy, biedne były i nadal pozostaną biedne.
Jeśli mówię o liberalizmie to nie chodzi mi o liberalizm gospodarczy, a czym jak nie wartościami liberalnymi uzasadnia ww. opisaną politykę. A czym jak nie liberalizmem uzasadnia się tolerancję dla wojującego islamu dziś w wyborczej można przeczytać, że ciężarówka rozjeżdżała ludzi nie #!$%@? to nie ciężarówka to islamski terrorysta muzułmanin. Ale Liberalnym polityką i mediom to przez gardło nie przejdzie. Za chwilę usłyszę z ust Holanda, że zamach nie miał nic wspólnego z Islamem, a tak naprawdę najbardziej poszkodowani są muzułmanie bo wzrasta do nich niechęć i z tą niechęcią trzeba walczyć.
Jeśli mówię o laicyzacji to rozumiem to trochę szerzej, każdy naród powinien posiadać pewne wspólne wartości bo one go konsolidują. W naszym kręgu kulturowym jest to jakby na to nie patrzeć chrześcijaństwo dla mnie drugą wartością jest historia mojej ojczyzny i patriotyzm, który scala ludzi wokół idei. Tymczasem liberalne państwo walczy z tymi korzeniami walczy z korzeniami chrześcijańskimi i z patriotyzmem dzieciom nie mówi się o nim nie uczy się szanowania tradycji narodowej, a wprowadza się idee internacjonalizmu normalnie jak za komuny. A wręcz przeciwnie liberalne rządy wręcz walczą z własną kulturą i korzeniami czym jest np. zabranianie ubierania choinki w boże narodzenie by nie urażać muzułmanów czym jest zabranianie wiernym głośnego modlenia się w kościele bo może to urazić uchodźców, cym jest mówienie, że eksponowanie barw narodowych podczas Euro to przejaw nacjonalizmu i ksenofobii, który trzeba zwalczać.
Dla mnie sprawdzają się tu słowa J. Piłsudskiego, który powiedział, że „Naród, który nie szanuje swej przeszłości i tradycji nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.” Niestety Francja, Niemcy, Belgia, Holandia itp. idą tą drogą.
Francja płaci krwią swoich obywateli za głupotę Holanda, Merkel i wielu wielu innych. Za liberalną politykę, która pozwoliła we Francji, Belgi i pewnie w Niemczech na tworzeni inkubatorów dla europejskiego islamizmu i terroryzmu.

Uważam, że tylko dlatego, że jesteśmy społeczeństwem homogenicznym ulice Warszawy, Wrocławia i innych miast nie wyglądają i mam nadzieję, że nie będą wyglądać jak te w Nicei.

#zamach #zamachwefrancji #terroryzm #prayfornice #francja #4konserwy #neuropa
  • 3
@maxPL: Tak naprawdę nie wiadomo ilu ich jest. Istnieją dwie wartości statystyczne, pierwsza ilość imigrantów. Kompletenie bezużyteczna, znaczna część Arabów i Afrykańczyków to drugie lub nawet trzecie pokolenie. Druga wartość to ilość muzułmanów, oparta głównie na spisach powszechnych, sondażach i przypuszczeniach. Bardzo często ignorowanych przez te społeczności.