Aktywne Wpisy
Neeveermind +230
Świeża koszulka domowa (╯︵╰,)
Bunch +47
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
TL;DR: Jak po ludzku się rozstać
Białorycerzom i hipokrytkom dziękuję, Sebki i Matki też niech darują sobie czytanie i komentowanie.
Mam 25 lat. Teoretycznie pozostaję w związku z kimś kogo już nie kocham. Praktycznie jestem w związku z osobą rokującą dojrzałość pozwalającą na założenie rodziny. Praktycznie - bo emocjonalnie.
Nie będę nikogo oszukiwać ani samej siebie - jestem w wieku najlepszym na załozenie rodziny i na takim etapie w życiu kiedy to się robi. Jakikolwiek bulwers nie wywołam: to co ceniło i liczyło się wczoraj jest bezwartościowe dzisiaj. Co z tego, że fajnie z kimś spędzałam czas, dużo mnie łączy, przystojnie wyglądał? Nic z tego.
Poznałam kogoś starszego ode mnie, myslącego poważnie i decydującego się mnie poznać bliżej nie z powodu rozrywkowych ale dojrzałych. Nie jestem materialistką, ale własne mieszkanie dużo bardziej przydają mu atrakcyjności niż perspektywa kredytu z facetem którego juz kochać przestałam. Jest naprawdę wiele rzeczy za nim przemawiajacych. I materializm nie jest tu istotny ale decydujący. Bo zapamiętajcie sobie (łamię solidarnosć jajników) ale wg. mnie każda kobieta jest hipergamiczna, ja jestem hipergamiczna a tutejsze #rozowepaski grające aniołki albo same siebie oszukują albo już siebie dawno oszukały.
Pytanie: jak się rozstać:
- by oszczędzić byłemu domysłów
- by się nie zadręczał porównaniami
- by było to przyjazne a nie wrgogie
(oczywista dla mnie jest higiena 3 miesięcznego postu pomiędzy partnerami)
Słowem #pytanie do #niebieskiepaski Jak chcialibyście się by się z wami rozstać
(nie bądźcie hipokrytami, sami też się rozstajecie, sami też się #!$%@?, sami też będać w zwiazkach bez skrupułów wymieniacie na lepszy model )
#zwiazki #rozstanie #firstworldproblem
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
mamy dwoje dzieci, zyjemy szczesliwie
wiadomo, czasem, jest lepiej, czasem gorzej, nie ma opcji by zawsze bylo idealnie, ale narzekac tez nie ma na co
w poczatkowych 4 latach dwa razy sie rozstawalismy, raz ona, raz ja, ale I tak nie wytzrymywalismy bez siebie I sie spotykalismy jako "koledzy"...:)
(czas i miejsce nie ma znaczenia, na rozstania nie ma dobrych momentów ani sposobów):
Wersja półszczera:
"Słuchaj anon, gdy się poznaliśmy byłam młodą studentką, która jeszcze nie do końca wiedziała czego chce. Przez te lata razem jednak dojrzałam i się zmieniłam na tyle, by wiedzieć że nie chcę dłużej ciągnąć tego co jest między nami.
ALE JESTEM BO NOWY BOLETZ MA WŁASNE MIESZKANIE A NIE W KREDYCIE HIHI
no to w końcu jesteś tym pustakiem który kalkuluje i jest materialistką czy nie? poleciałaś na jego mieszkanie, co się stanie gdy je straci? gdy to co cię przyciągnęło do niego zniknie? naskoczysz na innego #!$%@? bo będzie miał lepsze perspektywy na życie? właśnie dlatego takie dziewczyny
To Twoje życie, Ty decydujesz jak chcesz je przeżyć i z kim. Tak jak piszesz optymalizujesz i tyle. Związki mogą się rozpaść, lepiej teraz niż jakbyście byli po ślubie. Chcesz wiedzieć jak to zakończyć? Tutaj mogę Ci powiedzieć: zrób to szybko, zdecydowanie i powiedz prawdę. Uwierz
Kto tu jest hipokryta:
- ja, kiedy mowie, ze nie da sie rozstac bez problemu gdy uczucia nie wygasly z jakiejkolwiek strony,
- czy moze ktos, kto chce zakonczyc zwiazek "bo sie znudzil/odkochal/zakochal" ale nie ma jaj zeby powiedziec w twarz: "#!$%@?, juz cie nie kocham" i do tego eufemistycznie nazywa to "optymalizacja". Uzylem "#!$%@?" bo nie wyobrazam sobie powiedziec "przepraszam" w takim momencie. Przepraszac to mozna jak sie komus
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na
@AnonimoweMirkoWyznania: nie no szacun
@AnonimoweMirkoWyznania: ej ale czemu uważasz, że facet z mieszkaniem jest lepszy niż wspólny kredyt? To mieszkanie zawsze będzie jego i jak się nie zgodzi to nawet #!$%@? obrazka na ścianie nie powiesisz, a wspólne mieszkanie z facetem będzie w połowie twoje.
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na
Odkochanie się (znudzenie) partnerem się zdarza i nie jest niczym niezwykłym. Czy to samo odkochanie się, czy to zakochanie się w kimś innym, to objawy podobne, partner A nie jest już atrakcyjny.
W zasadzie Twój post powinien wyglądać "jak delikatnie rozstać
Karma. Ja przez to rozumiem całokształt intencji i zachowania w stosunku do drugiej osoby.
Religia nie ma nic do tego. Sam jestem katolikiem, do dobrego katolika mi daleko, ale przez miłość w ujęciu katolickim rozumiem dbanie o relację przez obie strony. A tobie nawet się nie chciało