Wpis z mikrobloga

#depresja #pomocy Mirki na SSRI, zdarzył się komuś z Was kilkudniowy stan nieustannego lęku mimo zażywania lekarstwa? 4 dni temu dowiedziałam się pewnej przykrej rzeczy (obiektywnie patrząc nic poważnego, chodzi o utratę pewnej szansy w życiu). Od tego momentu przez cały czas mam uczucie podobne do lekkiego ataku paniki: ściśnięte gardło, mdłości, gorzej mi się oddycha, słabną mi nawet nogi, ręce, w ogóle cały człowiek( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie wiem, co z tym zrobić, czy lecieć już do lekarza? Mam benzo, ale staram się z tym uważać, bo biorę doraźnie już 3 miesiąc. Teraz zażywam je raz dziennie, żeby móc pracować. Doradźcie coś albo chociaż przytulcie wirtualnie, bo chyba dostanę #!$%@?.
  • 11
@SuperGosciu: zgadzam się, lek to tylko wspomagacz. chodzę na psychoterapię raz w tygodniu, oczywiście biegam i wychodzę do ludzi( ͡° ͜ʖ ͡°) staram się nie poddawać. pytam tylko o to, jak się zachować w tej konkretnej sytuacji pogorszenia nastroju.
@sen_olimpii: to może już spotkałaś tą osobę, ale jeszcze nie wiesz kto to? Głowa do góry, nigdy już nie będzie łatwo ale będzie o wiele lepiej ale zamiast myśleć "co by było gdyby.." weź się w garść i sprawdź "co będzie jeśli..."