Wpis z mikrobloga

@Dorotabb: ja się całe lata strzygłam u Andrzeja Kawuloka. Teraz bym do niego nie poszła, bo jeśli już, to skończy się na samym skróceniu włosów czy tam lekkim wycieniowaniu, ale jeśli miałaby to być jakaś nora fryzura czy bardziej skomplikowane cięcie, to pewnie znowu poszłabym do niego.